Zapisane na później

Pobieranie listy

Tlenu! Duszę się!

„Tchnął na nich”. Czasownik „tchnął” nawiązuje do opisu stworzenia: „Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (Rdz 2,7).

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 20/2013

dodane 18.05.2013 17:00
0

Potrzebujemy tego pocałunku Boga. Bez niego jesteśmy samym prochem. Natomiast bez drugiego tchnienia, pochodzącego od Jezusa, pozostaniemy duchowo samym prochem. Św. Ireneusz pisał, że pełnię człowieczeństwa tworzą: ciało, dusza i Duch Święty. Do nas też odnosi się słowo „tchnął”. Otrzymaliśmy owo „tchnienie” w chrzcie i w bierzmowaniu. Zostaliśmy wtedy natchnieni Duchem Świętym, obdarzeni ekstrażyciem, wezwani do pięknego człowieczeństwa, do wykonywania dzieł Bożych. Pomyślmy dziś o swoim chrzcie i bierzmowaniu. Mało ważne, ile z tego pamiętamy. Istotny jest efekt – w moim sercu wieje wiatr Ducha, płonie Jego ogień. Trzeba tylko uwolnić w sobie tę moc. Wszystko rozbija się o to „tylko”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..