Miesiąc abstynencji. Apele biskupów łatwo jest zbyć wzruszeniem ramion, dopóki nie stanie się wobec tragedii albo euforii uzależnionych.
Mają swoje organizacje (kluby, stowarzyszenia, grupy) i swoje spotkania (rekolekcje, mityngi, Msze św.), mają swoje zwyczaje i obrzędy, mają swój styl życia, ba, nawet muzykę mają, jak mówią, „w naszych abstynenckich klimatach” – bo mają za sobą doświadczenie zmarnowanych lat, zniszczonego zdrowia i zatrutych relacji. Kilka razy w roku trzeźwiejący alkoholicy i wszyscy uwolnieni od innych nałogów zbierają się w świętych miejscach: Gostyniu, Rokitnie, Licheniu czy na Jasnej Górze.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.