Zapisane na później

Pobieranie listy

Dwie Nigerie

Nigeria znajduje się na skraju wojny domowej. Może powtórzyć scenariusz Sudanu, podzielonego na muzułmańską północ i chrześcijańskie południe.

Jacek Dziedzina

|

GN 01/2012

dodane 04.01.2012 00:15
0

Krwawe zamachy przeprowadzone w Boże Narodzenie nie były pierwszymi aktami agresji wymierzonymi w chrześcijan w tym kraju. Tym razem ataki nastąpiły w kościele św. Teresy w Madalla, około 30 minut jazdy od stolicy państwa, Abudży, a także w Jos, stolicy stanu Plateau na północy Nigerii, i w Damaturu w stanie Yobe, również na północy. Zabitych 39 osób dołączyło, niestety, do długiej listy ofiar sekty islamskich ekstremistów działających pod nazwą Boko Haram, co można przetłumaczyć: „edukacja zachodnia jest zakazana”. Radykałowie walczą o wprowadzenie prawa szariatu we wszystkich stanach 160-milionowego państwa, najludniejszego w Afryce. Jeden z chrześcijańskich liderów odpowiada: „Uznajemy ten najnowszy atak za wypowiedzenie wojny wszystkim chrześcijanom w Nigerii”. Czy szykuje się powtórka z Sudanu?

Pod butem półksiężyca
Tak jak Sudan, również granice Nigerii zostały wytyczone przez brytyjskich kolonialistów. Północ zdominowana jest przez muzułmanów, południe kraju – przez chrześcijan i animistów. W północnej części aż w 12 stanach (na 19) obowiązuje prawo szariatu. Boko Haram dąży do wprowadzenia go we wszystkich regionach. Chrześcijanie zamieszkujący na północy mają prawo obawiać się konsekwencji takiego scenariusza. Już teraz w stanach, gdzie szariat obowiązuje, choć nie powinien być, zgodnie z prawem, egzekwowany od „niewiernych”, w praktyce chrześcijanie są prześladowani z powodu naruszenia zasad islamskich. Organizacja Open Doors, zajmująca się nagłaśnianiem przypadków prześladowań i dyskryminacji chrześcijan, informuje, że wyznawcom Chrystusa odmawia się często dostępu do cmentarzy, zmusza do uczestnictwa w lekcjach religii islamskiej, dziewczętom w szkołach nakazuje się nosić hidżab itd. Powodem do oskarżenia o bluźnierstwo jest nawet dzielenie się Ewangelią we wspólnotach wiernych chrześcijan. Wiele osób straciło w ten sposób swoje domy, a dzieci straciły rodziców. Jeszcze więcej opuściło swoje miejscowości i przeniosło się na południe lub za granicę. Osobną kategorią prześladowanych są konwertyci z islamu na chrześcijaństwo.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny