Autostradą na Euro 2012?

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, rozpoczynając swoja kampanię, zapewnił w poniedziałek, że odcinek autostrady A2 między Strykowem a Konotopą będzie przejezdny przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Europy w piłce nożnej - Euro 2012.

"Biorąc pod uwagę potencjał, który został zaangażowany w tej chwili na odcinkach A i C autostrady A2, mogę powiedzieć, że będzie przejezdna" - powiedział Grabarczyk na spotkaniu z dziennikarzami w jednej z łódzkich pizzerii, którym - jak mówił - rozpoczął swoją kampanię wyborczą.

"Dziś rozpoczynam kampanię. Także minister infrastruktury musi walczyć o poparcie wyborców" - mówił Grabarczyk, startujący z pierwszego miejsca łódzkiej listy PO do Sejmu. W spotkaniu wzięli udział także inni kandydaci PO do parlamentu z Łodzi i regionu.

Szef resortu infrastruktury podkreślił, że w regionie łódzkim realizowane są ważne inwestycje drogowe i kolejowe. Wymienił autostradę A1 w kierunku Torunia.

"Wszystkie odcinki są w tej chwili realizowane" - mówił Grabarczyk. Zaznaczył też, że w przetargu wyłonieni zostali już wykonawcy autostrady A1 na odcinku od Strykowa do Tuszyna. "W tej chwili kończy się faza przygotowania projektu, jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa tego odcinka do węzła Tuszyn" - zapewnił. Dodał, że ten prawie 40-km odcinek autostrady ma powstać do końca 2013 r.

Zapewnił, że na dwóch odcinkach autostrady A2, które wcześniej realizował chiński wykonawca, prace budowlane trwają już w pełnym wymiarze, a "na niektórych fragmentach przez 24 godziny". Przypomniał też, że rozpoczęły się prace na pierwszym odcinku drogi ekspresowej S8. "Do końca miesiąca powinny być pozwolenia na realizację inwestycji drogowej na pozostałych odcinkach. Jeszcze w październiku rozpoczną się tam roboty budowlane" - zapewnił.

W ramach drogi ekspresowej S14 realizowana jest obecnie tzw. obwodnica Pabianic. Druga część (tzw. zachodnia obwodnica Łodzi) od ul. Pabianickiej w okolicy Ikei do węzła Emilia na autostradzie A2 - jak zapewniał minister - ma prawomocną decyzję środowiskową. "W ub. tygodniu została podjęta decyzja o rozpoczęciu prac projektowych, powinny one zakończyć się w przyszłym roku i na przełomie 2013/14 roku rozpocznie się budowa tej obwodnicy tak, aby w 2015 roku domknąć pełny ring autostradowy" - powiedział.

Jego zdaniem opóźnienia na S14 "nie są takie znaczące" i przekonywał, że gdy wizytował budowę w niedzielę, trwały na niej prace. "To znaczy, że wykonawca chce te opóźnienia nadrobić, wie, że nie będzie taryfy ulgowej i wyegzekwujemy kary umowne" - zaznaczył.

Grabarczyk mówił też, że w regionie powstała także m.in. obwodnica Krośniewic, trwa budowa obwodnicy Opoczna. Inwestycje realizowane są także na kolei m.in. trwa modernizacja linii kolejowej między Skierniewicami i Warszawą Zachodnią, została także podpisana umowa na budowę nowego, podziemnego dworca w centrum Łodzi. "W przyszłym roku rozpoczną się prace budowlane. W tej chwili trwa proces przygotowania projektów budowlanych" - mówił minister.

Jego zdaniem, gdyby zsumować wydatki na inwestycje w Łódzkiem, które już są w trakcie realizacji, "osiągamy astronomiczną wręcz wielkość prawie 15 mld zł". Porównał ją z rocznym budżetem Łodzi, który wynosi nieco ponad 3 mld zł. "Pięć razy więcej wydajemy w regionie dzięki środkom europejskim, dzięki funduszom, które angażujemy ze środków krajowych - czy to z budżetu, czy krajowego funduszu drogowego" - mówił.

Grabarczyk zapowiedział, że w kolejnej kadencji rozpocznie się realizacja projektu autostrady A1 od węzła Tuszyn do granicy woj. łódzkiego ze Śląskiem. "W kolejnej kadencji zrealizujemy ten domykający ring autostradowy fragment drogi ekspresowej S-14" - mówił. Zapowiedział też, że na kolejnym spotkaniu z dziennikarzami przedstawi efekty prac analitycznych dotyczących nowego Centralnego Portu Lotniczego.

Grabarczyk pytany przez dziennikarzy czego się nie udało zrealizować, odparł, że "niektóre inwestycje realizujemy trochę wolniej niż planowaliśmy". "Ma na to wpływ także pewna ilość przyczyn niezależnych od rządu czy GDDKiA. Mieliśmy także przypadek, kiedy musieliśmy rozstać się z wykonawcami, tego także nie planowaliśmy" - mówił. Jak zaznaczył, nie ma koszmarów.

"Jeszcze nigdy w regionie łódzkim nie realizowaliśmy tak wielu inwestycji, jeszcze nigdy do tego regionu, który często był pomijany przy wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, nie napłynęły tak znaczące środki" - mówił. Dopytywany przez dziennikarzy, Grabarczyk nie chciał sobie wystawić oceny za mijające cztery lata."Dziś ocenę będą wystawiać wyborcy. Ja zdaję przed nimi sprawozdanie, mówię co zrobiliśmy, mówię także o tym, czego nie udało się zrobić" - dodał.

Pytany przez dziennikarzy o projekt zwalniający samochody osobowe z opłat na obwodnicach autostradowych, Grabarczyk przypomniał, że ministerstwo przygotowało projekt, który przewiduje zwolnienie z poboru opłat ruchu lokalnego, który został poddany konsultacjom społecznym.

"Pojawiły się pewne uwagi, zastrzeżenia. My przyjęliśmy założenie, że aglomeracja, która będzie objęta tymi przepisami, powinna być zamieszkana przez co najmniej 600 tys. osób. Pojawiły się propozycje, aby ten próg trochę obniżyć, tak aby można było zastosować te przepisy także wobec np. Rzeszowa czy Tarnowa. I będzie jeszcze trwała dyskusja. Tych odcinków jeszcze nie wybudowaliśmy, dlatego mamy jeszcze trochę czasu na rozstrzygnięcie" - dodał Grabarczyk.

Spotkanie z dziennikarzami odbyło się w jednej z pizzerii w centrum miasta. Na zamówienie sztabu PO przygotowano "drogowe" pizze, na których umieszczono mapę budowanych w regionie dróg. I tak fragmenty autostrad A1 i A2 wykonano z plasterków salami, drogi ekspresowej S8 z zielonych oliwek, a S14 - posiekanej papryki. Pizze kroili kandydaci PO do Sejmu i Senatu; mimo usilnych próśb fotoreporterów, Grabarczyk nie dał się namówić na pokrojenie pizzy przed obiektywami.

« 1 »