Płacz i wyznanie win mogą zostać w konfesjonale, ale zadośćuczynienie powinno być widoczne na zewnątrz

„Panu, Bogu naszemu, należna jest sprawiedliwość, nam zaś rumieniec wstydu na twarzy…” Ba 1,15

Ba 1,15-22

„Panu, Bogu naszemu, należna jest sprawiedliwość, nam zaś rumieniec wstydu na twarzy…” Ba 1,15

Baruch, sekretarz proroka Jeremiasza, pozostawił zapis wspólnotowej modlitwy, którą odmawiano podczas liturgii pokutnej. W tej liturgii, obok wyznania win, było miejsce na płacz, post, czytanie świętych Pism i składanie ofiar, a także publiczne deklaracje poprawy życia. Wspólnotowa celebracja pomagała przeżyć pojednanie. Sprawiała, że rumieniec wstydu znikał z ludzkich twarzy. Przypominała, że winy nie usuną żadne sztuczne zabiegi, ale stanięcie w prawdzie przed Bogiem i braćmi.

Wspólne świętowanie pojednania pokazuje, że dotyczy ono nie tylko relacji z Bogiem, ale też z ludźmi. Może potrzeba dziś więcej wspólnotowych celebracji sakramentu pokuty, z indywidualną spowiedzią? Nawet jeśli w Kościele nie są one zbyt częste warto pamiętać, że powrót do Boga, który jest bardzo osobistą sprawą, musi jednak przełożyć się na nasze relacje z ludźmi.

Przygotowując się do spowiedzi trzeba myśleć o naprawieniu zniszczonych więzi. Płacz i wyznanie win mogą zostać w konfesjonale. Zadośćuczynienie powinno być jednak widoczne na zewnątrz.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Bogacki ks. Rafał Bogacki I czytanie