Młodzież ks. Jerzego Popiełuszki. Zafascynowani ewangeliczną odwagą męczennika

Do męczennika z Żoliborza mówią po imieniu. Przy jego grobie rozwiązują problemy. Od Jurka uczą się żyć bez lęku.

Ksiądz Jerzy kochał życie, miał wiele pasji, uczył się języków, świetnie jeździł samochodem. No, był mistrzem życia. Ale nie bał się, umiał bronić swoich wartości i za nie oddał to, co najcenniejsze – tłumaczy Paweł Kęska. W zaciemnionej sali Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki słucha go kilkanaścioro młodych ludzi. Patrzą na koszulę księdza i jego buty, które miał na sobie w chwili męczeńskiej śmierci. Na narzędzia zbrodni – pałkę, sznury, którymi kapłanowi skrępowano ręce i nogi, oraz kamienie, które przywiązano mu do nóg, zanim wrzucono w nurt Wisły.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Gołąb