W maju 1975 r. Wydział Administracyjny KW PZPR w Katowicach zalecał, aby urzędy miejskie i powiatowe w województwie katowickim, nie udzielały zezwolenia na odbycie pieszych pielgrzymek do Piekar, „uzasadniając to względami bezpieczeństwa i porządku publicznego”.
Sugerowano, aby „wzorem lat ubiegłych przedstawiciele handlu i usług oraz instytucje rozrywkowe nadały imprezie w Piekarach charakter odpustowo–jarmarczny, urządzając stoiska i punkty rozrywkowe w pobliżu samej Kalwarii”.
Pielgrzymki stanowe do sanktuarium maryjnego w Piekarach Śląskich, a zwłaszcza pielgrzymka mężczyzn organizowana w ostatnią niedzielę maja, stanowiły jedne z największych zgromadzeń religijnych w powojennej Polsce. Świadczyły, że świat pracy Górnego Śląska pozostał wierny Kościołowi. Dlatego już od lat 40. znajdowały się pod specjalnym nadzorem organów bezpieczeństwa PRL oraz aparatu PZPR.
W latach 60. szczególną rolę w inwigilacji pielgrzymek piekarskich odgrywały powiatowe komórki SB w Tarnowskich Górach. Starano się dokumentować przebieg pielgrzymek, a także zebrać jak największą liczbę informacji o jej uczestnikach. Materiał był następnie starannie analizowany oraz wykorzystywany dla innych działań operacyjnych, m.in. szykanowania pielgrzymów.
Siła przewodnia
Działania „piekarskie” koordynował specjalny sztab w Katowicach, którym w latach 60. i 70. kierowali mjr Edmund Perek oraz płk Stanisław Opitek, funkcjonariusze SB odpowiedzialni za walkę z Kościołem. Polityczny nadzór nad inwigilacją pielgrzymek piekarskich sprawował zawsze Komitet Wojewódzki PZPR w Katowicach. Tam co roku powstawały plany „politycznego zabezpieczenia imprezy w Piekarach”, jak w partyjnym żargonie nazywano pielgrzymkę. Ważniejsze meldunki lądowały na biurku najpierw Edwarda Gierka, a później Zdzisława Grudnia, pierwszych sekretarzy KW PZPR w Katowicach.
Kilka tygodni przed majową pielgrzymką nakazywano aktywizację tajnej siatki agenturalnej, czyli tzw. osobowych źródeł informacji. Tak określano tajnych współpracowników SB „do działań inspiracyjnych i profilaktyczno–zapobiegawczych”. W praktyce, jak wynika z zachowanych dokumentów, agenci informowali SB o wszystkich działaniach związanych z przygotowaniami do pielgrzymki piekarskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski