Granica

Niewiele granic państwowych w Europie wykazywało taką trwałość jak wschodnia rubież Górnego Śląska. Choć zmieniali się władcy i państwa, a terenami po obu stronach wstrząsały najazdy, wojny i powstania, linia, którą w uproszczeniu wyznaczały nurty Wisły, Przemszy, Brynicy, Liswarty i Prosny, aż po XX wiek niezmiennie pozostawała granicą państwową.

Stare grody: Mysłowice, Bytom, Woźniki, Lubliniec, Gorzów Śląski i Byczyna zawsze leżały po jej zachodniej stronie. Po wschodniej znajdowały się natomiast m.in. Będzin, Koziegłowy, Częstochowa, Kłobuck, Krzepice i Praszka. Linię, która już w XIV wieku oddzielała jednoczące się po rozbiciu dzielnicowym Królestwo Polskie od księstw śląskich, w nieznacznie tylko zmodyfikowanej formie odnajdujemy na mapach aż do 1922, a częściowo nawet do 1945 roku. Jej przebieg nie zmienił się także wtedy, gdy Śląsk przechodził pod berło austriackich Habsburgów, a potem pruskich Hohenzollernów. Krótkotrwałe zmiany nastąpiły pod koniec XVIII wieku. W wyniku drugiego i trzeciego rozbioru Polski sąsiadujące ze Śląskiem ziemie wieluńska i siewierska przyłączone zostały do Prus. Lecz już kilkanaście lat później, w 1807 roku, wróciły stare porządki, gdyż granica Księstwa Warszawskiego pokrywała się dokładnie z tą, która istniała tu od średniowiecza. Kres jej funkcjonowaniu przyniósł dopiero wiek XX. Najpierw po klęsce Niemiec w I wojnie światowej, po powstaniach śląskich i plebiscycie do Polski włączono wschodnią część Górnego Śląska. Tym samym na odcinku od okolic Pszczyny do miejscowości Herby dotychczasowa granica straciła międzynarodowy charakter. W międzywojniu była już tylko granicą polskich województw: śląskiego z kieleckim i krakowskim. Nic nie zmieniło się za to na północy regionu, między wsią Zborowskie w powiecie lublinieckim a Byczyną w powiecie kluczborskim. Tam granica w znanej od stuleci formie oddzielała od siebie terytoria Niemiec i odrodzonej Rzeczypospolitej. Ostatecznie przestała istnieć, gdy w 1945 roku niemiecka dotąd część Śląska została włączona do Polski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dawid Smolorz