Senat chce upamiętnić górników z kopalni "Wujek"

Oddanie czci zamordowanym w kopalni "Wujek" i złożenie hołdu m.in. wszystkim niezłomnym, którzy prowadzili działalność opozycyjną oraz organizowali pomoc pokrzywdzonym - zakłada projekt uchwały, którą poparli w poniedziałek senatorowie komisji ustawodawczej.

Pierwsze czytanie projektu uchwały w 35. rocznicę tragicznych wydarzeń w kopalni "Wujek" odbyło się na poniedziałkowym posiedzeniu senackiej komisji ustawodawczej.

Wnioskodawcy uchwały dotyczącej tragicznych wydarzeń w kopalni "Wujek" uznają, że sprawcy stanu wojennego i osoby odpowiedzialne za pacyfikację kopalni okryli się wieczną hańbą. Jednocześnie Senat chce oddać cześć "zamordowanym w kopalni +Wujek+ i składa hołd wszystkim niezłomnym, którzy prowadzili działalność opozycyjną, organizowali pomoc pokrzywdzonym i po dziś dzień czczą pamięć o bohaterskich górnikach, którzy przelali krew za wolną Polskę i demokratyczny ład".

W tekście projektu przypomniano, że 16 grudnia 1981 roku - trzy dni po wprowadzeniu stanu wojennego - w kopalni "Wujek" w Katowicach po trzydniowym strajku i płynących zewsząd informacjach o pacyfikacji innych kopalń na Śląsku zapadła decyzja o obronie zakładu. "Około godz. 11 na teren kopalni wjechały czołgi, a wraz z nimi oddziały milicji. Naprzeciw stanęło 600 górników w hełmach, uzbrojonych jedynie w łańcuchy, łopaty, kilofy i pręty" - napisano.

Naprzeciw nim "do głównego uderzenia przystąpiło 5 kompanii ZOMO, 2 kompanie ORMO, 3 kompanie wozów opancerzonych i czołgi" - czytamy.

Jak przypominają wnioskodawcy, w brutalnej pacyfikacji zamordowanych zostało (a nie "zginęło", po przyjęciu poprawki Leszka Piechoty z PO) dziewięciu górników: Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk i Zenon Zając.

W uchwale upamiętniono także nazwiska przywódców strajku w KWK "Wujek", którzy - decyzją sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego z dnia 9 lutego 1982r. - zostali skazani na kary więzienia (4 lata - Stanisław Płatek; 3,5 roku - Jerzy Wartak; po 3 lata - Adam Skwirz i Marian Głuch).

Wspomniano także aresztowanych, internowanych, osadzonych w ośrodkach odosobnienia tysiące działaczy Solidarności, artystów, intelektualistów, robotników i studentów, którym się "zamarzyło żyć w kraju wolnym i niepodległym".(PAP)

oma/ mow/

« 1 »