Franciszek: Wiemy, że Bóg cierpi z nami

Papież spotkał się z bezdomnymi w kościele św. Patryka w Waszyngtonie.

Franciszek: Wiemy, że Bóg cierpi z nami   Powitanie Ojca Świętego w Kościele św. Patryka MIKE THEILER /PAP/EPA - Nie ma usprawiedliwienia dla braku dachu nad głową - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z bezdomnymi w kościele św. Patryka w Waszyngtonie. W swoim przemówieniu, wygłoszonym po hiszpańsku Ojciec Święty przywołał postać św. Józefa, który wraz z żoną spodziewającą się dziecka został „bez schronienia, bez domu, bez miejsca, gdzie mogliby się zatrzymać”.

Papież podkreślił, że w obliczu bolesnych i niesprawiedliwych sytuacji wiara daje nam światło, które rozprasza ciemności. Tak, jak to było w przypadku Józefa, wiara otwiera nas na cichą obecność Boga w każdej chwili naszego życia, w każdej osobie i w każdej sytuacji.


TŁUMACZENIE:
„Nie możemy znaleźć społecznego czy moralnego usprawiedliwienia, żadnego usprawiedliwienia dla braku dachu nad głową. Jest wiele niesprawiedliwych sytuacji, ale wiemy, że Bóg cierpi wraz z nami, doświadczając ich u naszego boku. On nas nie opuszcza.”

Ojciec Święty dodał, że Jezus chciał okazać solidarność z każdą osobą. Chciał, by wszyscy doświadczali Jego towarzystwa, Jego pomocy, Jego miłości. Utożsamiał się z tymi wszystkimi, którzy cierpią, którzy płaczą, którzy cierpią wszelkiego rodzaju niesprawiedliwości.



TŁUMACZENIE:
„Wiara pozwala nam poznać, że Bóg jest po naszej stronie, że Bóg jest pośród nas, a Jego obecność pobudza nas do miłości. Miłosierdzie rodzi się z wezwania Boga, który wciąż puka do naszych drzwi, drzwi wszystkich ludzi, aby zaprosić nas do miłości, współczucia, do służby jedni drugim.”

Papież wskazał, że modlitwa nas jednoczy; czyni nas braćmi i siostrami. W modlitwie nie ma ludzi bogatych i biednych, są synowie i córki, siostry i bracia. W modlitwie, nie ma pierwszej lub drugiej klasy, jest braterstwo. To w modlitwie nasze serca znajdują siłę, by nie być zimnym i nieczułym w obliczu niesprawiedliwości.

« 1 »