Co to był za bis...

Tego jeszcze w dziejach Międzynarodowych Koncertów Organowych nie było.

W czwartek 11 lipca tarnobrzescy melomanii byli świadkami dwóch koncertów – jednego w kościele i drugiego przed nim. A wszystko za sprawą góralskiej muzyki, która wyzwoliła wiele energii. XXI już tarnobrzeskie koncerty otworzył występ organistki Agnieszki Radwan-Stefańskiej z Krakowa oraz Kapeli Jaśka Kubika z Krościenka nad Dunajcem. Jak przystało na górali, zaczęli od głośnego akcentu – Jan Kubik zaprezentował bowiem możliwości trombity, a te, jak się przekonali słuchacze, są ogromne. Kiedy ucichły ostatnie dźwięki tego długiego, długiego instrumentu, zabrzmiała XIX-wieczna organowa kompozycja Samuela S. Wesleya „Choral Song”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marta Woynarowska