Kiedy policjant może strzelić?

Zasady użycia broni przez policjantów funkcjonują dobrze i nie ma potrzeby ich zmieniać - ocenił w środę rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. Dodał, że policja nie oczekuje większych uprawnień w tym zakresie.

Odniósł się w ten sposób do doniesień "Dziennika Gazety Prawnej", który w artykule "Policja: dajcie nam strzelać do dzieci" napisał m.in., że MSW przygotowało projekt przewidujący możliwość użycia broni palnej w stosunku do kobiet w widocznej ciąży i dzieci poniżej 13. roku życia oraz rezygnację z konieczności oddawania przez policję strzałów ostrzegawczych.

"Całe środowisko policji jest zbulwersowane tym artykułem, a w szczególności tytułem. Jest to bezprawne nadużycie gazety. Nigdy nie zdarzyły się takie sytuacje, żeby policjant musiał strzelać do dziecka czy kobiety w ciąży" - powiedział PAP rzecznik policji.

W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z maja MSW przygotowało projekt założeń projektu ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej; został on opublikowany na stronie internetowej MSW.

TK orzekł, że przepisy kilku ustaw, odnoszących się m.in. do policji i innych służb, które dotyczą zasad stosowania przymusu bezpośredniego i odsyłają do rozporządzeń, są niezgodne z konstytucją. Regulacje te stracą moc w ciągu roku. TK podkreślił, że możliwość użycia broni palnej najdalej ingeruje w konstytucyjnie chronioną wolność osobistą, a nawet nietykalność osobistą, dlatego wymaga szczególnie precyzyjnego uregulowania na poziomie ustawowym.

W projekcie znalazł się m.in. zapis o możliwości użycia broni palnej wobec kobiet o widocznej ciąży, osób, których wygląd wskazuje na wiek do 13 lat, oraz osób o ograniczonej sprawności - w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia funkcjonariusza lub innej osoby.

Przewiduje on również m.in. rezygnację ze strzału ostrzegawczego jako obowiązku przed użyciem broni palnej. "Niemniej mając na uwadze, że strzał ostrzegawczy niejednokrotnie spełnia rolę +odstraszającą+, zaproponowano, aby uprawniony mógł wykorzystać broń palną w celu oddania tego strzału" - podkreślono.

"Propozycje, które znalazły się w dokumencie są tylko wyjściem do dyskusji, a żadne z proponowanych rozwiązań nie jest przesądzone" - podkreśliła rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.

Dodała, że projekt został przesłany w ramach konsultacji do wszystkich ministerstw, służb, a także do organizacji pozarządowych zajmujących się prawami człowieka. Do 20 lipca można przesyłać uwagi dotyczące projektu. "Wszystkie uwagi zgłoszone w ramach konsultacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będzie wnikliwie analizować" - dodała Woźniak. MSW zapewnia, że wszelkie rozwiązania, które nie znajdą swojego uzasadnienia, nie będą ujęte w ostatecznym kształcie ustawy.

Sokołowski przypomniał, że szczegółowe zasady użycia broni reguluje ustawa o policji z 1990 roku. "Policjanci mają prawo używać broni palnej w ściśle określonych przypadkach. Jeżeli dochodzi do bezpośredniego zamachu na życie lub zdrowie drugiego człowieka, to policjant może użyć broni wobec każdego, chroniąc to życie" - powiedział.

"Z kolei według rozporządzenia Rady Ministrów z 19 lipca 2005 r., nie wolno używać broni palnej w stosunku do kobiet w widocznej ciąży, osób których wygląd wskazuje na wiek poniżej 13. roku życia czy osób o widocznym kalectwie, wtedy kiedy mamy m.in. do czynienia z działaniem w pościgu za taką osobą" - powiedział rzecznik KGP. Ustawa jest aktem nadrzędnym wobec rozporządzenia.

Rzecznik podkreślił, że TK nałożył obowiązek umieszczenia zapisów o wszystkich środkach przymusu bezpośredniego w jednej ustawie, policja jest właśnie za tym i nie oczekuje jakichś większych uprawnień.

"Nikt nie mówi o tym, by pozwolić strzelać do dzieci czy kobiet w ciąży; mówimy o użyciu najpoważniejszego środka, jakim jest broń, wtedy kiedy zagrożone jest życie drugiego obywatela bądź życie policjanta" - podkreślił Sokołowski.

Jego zdaniem środki przymusu bezpośredniego powinny zostać zapisane w dokumencie rangi ustawy, nie w rozporządzeniu. "Myślę, że trzeba wpisać (do ustawy - PAP) to, co do tej pory jest używane" - powiedział rzecznik KGP.

Dodał, że obecne przepisy dają policjantom możliwość użycia broni szybko, kiedy nie ma czasu na okrzyk "stój, policja" czy "stój, bo strzelam" czy oddanie strzału ostrzegawczego.

Według Sokołowskiego nawet jeśli zlikwidowano by wymóg strzału ostrzegawczego, to policjanci w trakcie codziennej służby - jeżeli przyszłoby im użyć broni - najpierw oddawaliby strzał w powietrze lub w ziemię. "Bardzo często sam ten strzał powoduje, że sprawca odstępuje od zachowania niezgodnego z prawem" - zaznaczył.

O planowanych zmianach w przepisach regulujących użycie broni przez funkcjonariuszy media pisały już w 2011 roku. Projekt dotyczący zasad używania broni palnej i środków przymusu przez służby skrytykowały wówczas Amnesty International i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, które przygotowały wspólne stanowisko na prośbę ówczesnego MSWiA o opinię.

« 1 »