GN: Święta załoga

- Wmawiamy przedszkolakom: „masz być taki jak tatuś i mamusia”. A Jezus robi coś zupełnie odwrotnego. Nam, starym koniom, przypomina: jeśli nie staniecie się jak one, nie wejdziecie do królestwa – zauważa Marcin Jakimowicz przywołując przykłady świętych dzieci.

Antonietta Meo, Faustino Pérez-Manglano, Hiacynta Martin, Franciszek Martin, Anna de Guigné, o których pisze autor, w bardzo młodym wieku pokochali Jezusa całym sercem i w niezwykle dojrzały sposób przeżywali swoją relację z Nim. Z każdą z tych postaci wiążą się fascynujące historie, które inspirują i pociągają ku Bogu ludzi niezależnie od wieku.


Poza tym w numerze:

Powiew Ducha [ks. Tomasz Jaklewicz]

- Wiele miesięcy temu pomyślałem, że warto, by nasz Kościół świętował tę 40. rocznicę. Nie chciałem jakiegoś monumentalnego kościelnego święta. Przeciwnie, marzyło mi się żywe doświadczenie Kościoła – opowiada Gościowi bp Edward Dajczak o nietypowym świętowaniu 40-lecia Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Czas rekolekcji przygotowujących do uroczystości i samo spotkanie z diecezjanami na stadionie Gwardii w Koszalinie przeżył jako czas obecności i działania Ducha Św. - Bronimy się często przed łaską Bożą naszym myśleniem, zwyczajami, nawykami. Powtarzamy, że tak zawsze było, że nigdy tak nikt nie robił. We mnie to wszystko popękało – deklaruje bp. Dajczak. - Tam, gdzie się rozlewa grzech, rozlewa się i łaska. My jesteśmy w rejonie, gdzie grzech nieźle się rozlał, i może dlatego dostaliśmy taką pomoc od Boga – zwraca uwagę.

 

Tego chciał Jan Paweł II [Joanna Bątkiewicz-Brożek]

Na tegoroczne Światowe Spotkanie Rodzin w Mediolanie zgłosiło się 2 mln osób z całych Włoch, Francji, Portugalii, krajów skandynawskich, a w jego organizację włączyło się 5 tys. wolontariuszy. Zapoczątkowane w 1994 roku przez Papieża Jana Pawła II spotkania z roku na rok gromadzą coraz większą liczbę uczestników. Są wielką okazją do afirmacji życia rodzinnego, a także dają możliwość do wymiany doświadczeń na płaszczyźnie międzynarodowej. Kardynał Scola w rozmowie z „Gościem” przypomina: – Tego chciał zawsze Jan Paweł II, debaty i spotkania, modlitwy i radości, wspólnej. By pokazać, że rodzina to najcenniejszy skarb, że tu zaczyna się i rozwija życie.

 

Dziękuję – jak czarne złoto [Agata Puścikowska]

3 czerwca, w Święto Dziękczynienia, górnicy z Rudy Śląskiej przekażą do Świątyni Opatrzności Bożej monstrancję wykonaną z węgla. Wyrzeźbiona z czarnego złota monstrancja miała być ofiarowana Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w Gdańsku podczas jego pielgrzymki do Polski w 1987 r. Górnicy chcieli, aby ten dar przypominał papieżowi o Śląsku. Czarna monstrancja jest symbolem tego, co jest najlepsze w górnikach: ciężkiej pracy i wiary. Nie udało się jednak przekazać tego daru Janowi Pawłowi II i monstrancja pozostała w Rudzie Śląskiej. Po 25 latach symbolicznie trafi do papieża – podczas obchodów Święta Dziękczynienia czarna monstrancja stanie przy relikwiach Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej.

 

Dobrze zwrócone [Bogumił Łoziński]

Statystyki dotyczące działania Komisji Majątkowej przytacza Bogumił Łoziński: 29 spraw przeciwko Komisji Majątkowej prowadziła prokuratura, w 12 przypadkach odmówiono wszczęcia postępowania, 10 postępowań umorzono, 5 śledztw się toczy, 2 akty oskarżenia skierowano do sądu. Ostatnią porażką śledczych z CBA jest sprawa zwrotu działki w Warszawie. – Podjąłem decyzję o umorzeniu śledztwa. Komisja Majątkowa przekazała działkę archidiecezji warszawskiej zgodnie z prawem – mówi GN prokurator Konrad Gołębiowski. – Tak duża liczba spraw umorzonych lub odrzuconych to kompromitacja CBA – ocenia w rozmowie z GN ks. prof. Walencik. W uzasadnieniach umorzeń czytamy m.in. „brak znamion czynu zabronionego”, „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego”, „podstawą umorzenia (…) był zgromadzony materiał dowodowy, który nie dawał w ocenie prokuratora możliwości skierowania aktu oskarżenia”.

 

Poszkodowani, ale niepokonani [Piotr Legutko]

Historie Romana Kluski czy Lecha Jeziornego i jego wspólników, oszukanych przez urzędników skarbowych, nękanych przez prokuraturę, skazywanych przez sądy zna cała Polska. Ale mało kto wie, że poszkodowani, choć stracili majątki, wciąż nie doczekali się sprawiedliwości. Na naszych oczach rozgrywa się dramat podwykonawców, którym nikt nie chce zapłacić za pracę przy budowie autostrad. Przedsiębiorców, których państwo polskie zawiodło, są setki, pewnie tysiące. Właśnie postanowili się policzyć i zjednoczyć na kongresie w Warszawie. Jesteśmy poszkodowani, ale „Niepokonani” – mówią o sobie.

« 1 »