Sól utracona

Kościół anglikański jest w rozsypce. Konserwatyści nie są w stanie utrzymać jedności ze wspólnotami idącymi na „kompromis” w sprawach wiary i moralności.

Szokujące. Tak wielu zdumionych chrześcijan reagowało na przemiany, jakie w ostatnich dziesięcioleciach dokonywały się we Wspólnocie Anglikańskiej. Dla części samych anglikanów nie do przyjęcia była już praktyka święceń kapłańskich kobiet w niektórych Kościołach lokalnych. Niezrozumienie budziła zgoda na zawieranie ponownego ślubu przez rozwiedzionych duchownych. Po drodze pojawiało się podważanie podstawowych prawd wiary, m.in. dogmatu o Trójcy Świętej czy bóstwie Jezusa. Szalę goryczy konserwatywnych anglikanów przelało jednak święcenie na biskupów jawnych i aktywnych homoseksualistów. W efekcie wiele wspólnot lokalnych już dawno zerwało więzi z bardziej liberalnymi współbraćmi, a niektórzy zaczęli wręcz przechodzić na katolicyzm. Jeszcze inna sytuacja zaistniała po ustanowieniu przez Benedykta XVI możliwości tworzenia prałatur personalnych dla tych anglikanów, którzy chcą odzyskać jedność z Rzymem, zachowując jednocześnie własną tradycję liturgiczną i struktury. Symbolem faktycznego rozpadu Kościoła anglikańskiego jest niedawna zapowiedź rezygnacji z funkcji honorowego zwierzchnika anglikanów arcybiskupa Canterbury, Rowana Williamsa. Uznał, że nie jest w stanie powstrzymać tendencji wyniszczających Kościół od środka, a przez to również zachować względnej jedności anglikanów. Dzieło angielskiego króla Henryka VIII, który zerwał z Rzymem i siebie ustanowił głową Kościoła anglikańskiego, na naszych oczach powoli przechodzi do historii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina