Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Gość
    07.09.2018 10:29
    Najwięcej powinno być homoseksualistów w takim rejestrze bo 40 procent czynów pedofilskich ma podłoże homoseksualne.
    doceń 12
    • Reks
      07.09.2018 10:42
      Jak 40% to chyba nie najwiecej.... bo to oznacza że 60% (wiekszość) ma podłoże heteroseksualne. Podstawowa matematyka sie kłania.
      doceń 16
      • fixit
        05.04.2019 18:33
        Homoseksualiści stanowią 2% społeczeństwa, a są sprawcami 40% czynów pedofilskich. Podstawowa matematyka się kłania...
        doceń 0
        0
    • Mira
      07.09.2018 10:44
      No właśnie cały czas słysze to 40% ale skad to sie wzieło?? Bo jakoś źródła badań nie moge znaleść tylko ta statystyka w artykułach bez źródła...
      • nordynka
        07.09.2018 12:46
        nordynka
        https://www.gosc.pl/doc/1539006.Pedofile-Ilu-wsrod-nich-to-geje-a-ilu-to-ksieza - proszę uprzejmie, w tekście znajdują się odnośniki do publikacji (NAUKOWYCH)
        doceń 5
        0
      • Mira
        07.09.2018 16:11
        Nordynka- Dziekuje bardzo tylko w tym tekscie sa rozne badania cytowane- jedno podaje że 86% pedofili sa homo a inne że tylko 9. A znowu tekst mówi że preferencje pedofili nie zawsze przekładaja sie na ich preferencje u dorosłych. Wiec dlaczego akurat przyjeło sie to 40%? Czy jest jakieś jedno badanie które uznawane jest za autorytet"
        doceń 3
        0
      • kite
        07.09.2018 20:11
        Naprawdę rzetelne badanie wykonał dr. Freund, badając nie tylko skazanych, ale wszystkich, którzy odczuwali pociąg do małoletnich. Użył do tego odpowiedniej metody. Wyszło mu 9%. To mniej więcej tyle, co ilość osób homoseksualnych w społeczeństwie.

        doceń 4
        0
    • Remi
      07.09.2018 12:04
      Najwiecej to tam powinno byc facetow bo to jakos najczesciej faceci sa pedofilami czy hetero czy homo
      doceń 6
    • Waleria
      07.09.2018 13:42
      A CO Z TYMI 60%? Jaka różnica? NIE WOLNO DOTYKAĆ INNEJ OSOBY, TYM BARDZIEJ NIELETNIEJ, KONIEC!
      doceń 34
      • Nie wolno Walerii
        08.09.2018 12:01
        NIESTARANNYM I NIEUPORZĄDKOWANYM SŁOWEM DOTYKAĆ INNYCH OSÓB w tym mnie. Chce Waleria wszędzie tabliczki porozwieszać " DOTYKANIE SUROWO WZBRONIONE !" na skwerach, w parkach, w tramwajach, sportowych salach treningowych, przedszkolach, szkołach itd. ? Żeby np. dziecko sąsiada można było pogłaskać jedynie przez papierek albo sztuczną plastikową rączką. A trener (instruktor) np. tańca będzie musiał zatrudnić robota do obejmowania kibici lub zakupić specjalne manekiny? Szanujmy język ojczysty! Wyrażajmy się starannie , precyzyjnie, nie byle jak.
        doceń 4
        0
      • zapytanie
        08.09.2018 19:06
        "NIE WOLNO WALERII" o czym jest ten tekst
        doceń 13
        0
      • jureaz
        09.09.2018 10:22
        Już Wam drogie dzieci odpowiadam. Choć lepiej byłoby najpierw w chacie tatę z matulą pytać albo wujka o sprawy najprostsze. W ramach jednak miłości bliźniego niewiedzącego odpowiem Wam tak. Ciocia Waleria rozpędziła się i pojechała z odezwą "Nie wolno dotykać innej osoby". I teraz pomyślcie czy można poprowadzić i uczestniczyć w nauce tańca albo w sportowym treningu np. zapaśniczym albo pobawić się w berka -- bez dotykania nawzajem ? Czy panie przedszkolanki musiałyby zmienić pracę? No bo jak miałyby unikać dotykania podopiecznych ? Albo lekarze? Ciocia Waleria miała więc dobry zamiar (intencje) ale wyszedł jej apel niemożliwy w rzeczywistości do wykonania. Jakbyście jeszcze tego nie pojmowały i rodzina nie mogła Wam dopomóc to może szkoła da radę.
        doceń 2
        0
      • zapytanie
        09.09.2018 12:10
        "drogie dzieci", "w chacie tatę z matulą ", czemu ma służyć ten wyniosły ton?
        doceń 10
        0
      • pixpix
        09.09.2018 14:08
        Aż chce się zapytać...
        Widzisz w parku dla dzieci faceta tulącego małą płaczącą dziewczynkę.
        Co myślisz? (pedofil czy kochający tata?)

        Kiedyś nie miałem problemów z odpowiedzą. Dziś żyjemy w czasach, gdzie bym się zastanowił...
        doceń 3
        0
      • Odpowiadam pytająco
        10.09.2018 11:28
        Skąd wiesz ze to podniosły ton? A jaki jest niepodniosły? A dlaczego ? To zamiast wyniosłych "kochanych dzieci" co wstawiłbyś? A może "chatę z tatą i matulą" zastąpić "salonem ze starymi" ? Podasz ton ?
        doceń 2
        0
      • Gość
        14.09.2018 12:27
        Skończ waść, wstydu oszczędź.
        doceń 8
        0
  • Elle
    07.09.2018 12:12
    Panie redaktorze, nie ma lepszych tematów? Może i ma Pan argumenty z dziedziny litery prawa, ale to jest sprawa pomiędzy Gazetą a ministerstwem a nie Gościem. Niestety wygląda to trochę tak, jakby Pan bronił przestępcy tylko dlatego, że jest księdzem a nie dobrego imienia Kościoła, bo chyba taka była Pana intencja. Proszę lepiej wykorzystywać swój czas, talent oraz szpaltę w Gościu. Watro też posłuchać katechezy Franciszka ... tej o milczeniu. Na prawdę o pewne sprawy nie warto się spierać. Oczywiście intencją Gazety była kolejna prowokacja niechęci do Kościoła, nawet dość nieudolna, więc tym bardziej nie warto jej nobilitować odpowiedzią.
    doceń 38
  • Waleria
    07.09.2018 13:38
    Panie Redaktorze. Czy uważa Pan, że gwałty bywają NIEBRUTALNE? Hmmm... Kościół, do którego należę, w ten oto właśnie sposób NISZCZY SAM SIEBIE, nieodwracalnie, brutalnie... Mogłam zostać ofiarą pedofila (nie księdza), ale "zawód" księdza jest nacechowany największym zaufaniem społecznym, i przestępstwa, zbrodnie, jaką jest gwałt na dziecku i nie tylko, same z siebie powinny obligować do upublicznienia wizerunku takich osób i wykluczenia ich ze stanu kapłańskiego. Tfu...
    doceń 56
    • co też waleria wypisuje
      07.09.2018 16:43
      Dziennikarz powołuje się na określenia używane przez sąd a nie wymyślone przez siebie. Określenie "brutalny" używane jest wtedy gdy np. kradzież bądź gwałt połączone zostały z pobiciem a nie każde z wymienionych przestępstw ma taki przebieg. Że tez trzeba to Walerii wyjaśniaąć. Wstyd...Waleria nie wie też lub zapomniała , że w dzisiejszych czasach dzieci i rodzice nawet ci wierzący obdarzają nie mniejszym a często większym zaufaniem niż duchownych - różnego rodzaju wychowawców w szkołach, domach dziecka, trenerów sportowych, nauczycieli, organizatorów kółek plastycznych czy muzycznych (chórmistrzów) , ojców i najbliższych krewnych Itd.
      Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości można zapoznać sie z zasadami prawnymi ustalonymi jeszcze za poprzednich rządów wg których sporządzany jest rejestr pedofilów oraz następuje ujawnienie ich wizerunku.
      • Gość
        07.09.2018 19:59
        to jak, są gwałty łagodne i te pozostałe?
        doceń 27
        0
      • Kombinuj, Gościu,
        08.09.2018 12:09
        kombinuj dalej, może wynajdziesz ... żarówkę...
        doceń 3
        0
      • zapytanie
        08.09.2018 19:05
        "kombinuj dalej" do kogo to?
        doceń 15
        0
      • Odpowiem i zapytam
        09.09.2018 10:28
        "kombinuj dalej" to do żarówki. A po co pytasz? Dlaczego nie wiesz?
        doceń 2
        0
      • Gość
        14.09.2018 12:27
        "odpowiem i zapytam" o czym piszesz?
        doceń 9
        0
  • OLA
    07.09.2018 14:31
    No właśnie. Trafnie komentatorzy podsumowali tekst Pana Redaktora. Myślę, że powinno dać do Redakcji "Gościa Niedzielnego" do myślenia... Nie może być jakiegokolwiek tolerowania w Kościele ludzi, którzy dopuścili się przestępstwa pedofilii. Pozwalanie "księdzu", skazanemu za molestowania 11-latka, na sprawowanie czynności kapłańskich, nawet w domu księży emerytów, jest obrzydliwością, która szkodzi Kościołowi. To niszczenie Kościoła. To sianie zgorszenia.
    doceń 53
    • ja
      07.09.2018 19:23
      Tak ogólnie. Pedofilia jest dla normalnego człowieka czymś obrzydliwym, czego nie sposób zrozumieć. Zatem jak zrozumieć księży, którzy kryją księży pedofilów- źle zrozumianym poczuciem solidarności? Podstawowe filary naszego Kościoła (nie chodzi o instytucję) to miłuj bliźniego swego jak siebie samego - jakie wartości moralne i etyczne prezentują księża, którzy wiedząc o okropnościach popełnianych przez swoich "kolegów" nie tylko nie zrobili wszystkiego by takie scier...wa wyrzucić ze swojego grona ale ich kryli? Wierzę w Boga itd ale zdecydowanie nie wierzę w kościół
      doceń 39
    • Pociecha OLI
      09.09.2018 19:59
      "Podsumowali tekst redaktora" ---------- w internecie byle krasnal może sobie podsumować pod muchomorkiem to i owo ku chwale krasnali...
      • Gość
        14.09.2018 12:28
        potrafisz pisać na temat?
        doceń 7
        0
  • Bodo Altmann
    07.09.2018 15:24
    Każdy publiczny rejestr przestępców nie jest do pogodzenia z prawami człowieka. Ale w Polsce co wolno a co nie wolno decyduje wszechwładny minister sprawiedliwości i główny prokurator. Ten porządek jest brany ze średniowiecza gdzie na rynku skazywano przestępców. Na całym świecie (oczywiście nie liczę USA bo tam próbuje się Trump też profilować) obowiązuje że skazany za morderstwo, pedofilię po odsiedzeniu kary i wyjściu na wolność jest pod szczególną opieką policyjną. Ale zdecydowana liczba tych przestępców dostaje po odsiedzeniu kary dożywotnio ograniczenie wolności i nie ma styczności z normalnymi ludźmi. Jeżeli jednak w Polsce obowiązują takie starożytne przepisy to nie powinno być jakiejkolwiek ulgi, zarówno dla księży, biskupów czy partyjnych kolegów pana Ziobry. Pan Ziobro zrobiłby jeszcze oficjalny register wszystkich lekarzy polskich których można by było posądzić o jakiekolwiek błędy medyczne, czyli pogoń za czarownicami.
    • zapytanie
      07.09.2018 20:02
      Czy jak publicznie powieszono komendanta Auschwitz Hoessa itp. to bardzo naruszało ich prawa?
      doceń 21
    • mój nick
      07.09.2018 20:03
      Register czyli rejestr? Jak najbardziej- z jednym ale- rejestr pedofilów nie jest rejestrem ludzi, których można by było posądzić o jakiekolwiek czyny.... ale ludzi, którzy zostali prawomocnie skazani. Co do lekarzy prawomocnie skazanych - dlaczego by nie? Ile jest przypadków konowałów , którzy zmienią tylko lokalizację i robią swoje dalej. Co do praw człowieka- to nie są ludzie (wygląd człowieka to nie wszystko ;-p). W idealnym świecie byłbym za instytucją pozbawienia "człowieka" jego statusu bycia człowiekiem. Niestety świat nie jest idealny i taka instytucja byłaby z pewnością wykorzystywana niezgodnie z zamierzeniem ;-p
      doceń 11
  • Ola
    07.09.2018 16:48
    Nigdy, powtarzam - nigdy więcej już nie wejdę na stronę "Gościa Niedzielnego". Dla zainteresowanych - "Wyborczą" też się brzydzę. :)
    doceń 36
    • krzyżyk na drogę
      07.09.2018 19:03
      i zdrowaśki na uspokojenie...
      • Gość
        07.09.2018 20:06
        i wzajemnie
        doceń 15
        0
      • Ja nie trąbie
        08.09.2018 12:18
        z emfazą o czymś czego nie da się sprawdzić w necie.
        doceń 1
        0
  • emwupe
    08.09.2018 00:45


    Tomasz Terlikowski ma rację. On jako jeden z pierwszych ze środowiska katolickiego piętnował choroby Kościoła. Jako jeden z nielicznych mówił o tym, bo troszczył się o swój kościół. Chwała mu za to!!! Co będzie dalej z Kościołem katolickim? Naprawdę nigdy nie stawiałem sprawy w taki sposób, bo obawiałem się śmieszności i samu wydawało mi się to przesadą, ale to działanie zła (diabła.) Wskazuje na to skala, uderzenie w najbardziej drażliwą ludzką strunę-wykorzystanie bezbronnych, co podważa naukę Jezusa. Z drugiej strony do walki z tym trzeba podejść racjonalnie. Młodzi księża-klerycy to wrażliwi ludzie i tacy muszą być. Tu jest siła i słabość, i pole walki.
    Seks jest instynktem. Po instynkcie życia, najmocniejszym, więc jeśli się nad nim nie panuje, tłumi go niewłaściwie może wywołać chorobliwe zachowania. Z drugiej strony celibat pokazuje, że są na świecie rzeczy o niebo (udało mi się znaleźć odpowiednie określenie) ważniejsze, bardziej satysfakcjonujące wielokroć potężniejsze niż instynkt seksualny i trzeba dać temu wyraz. Gdyby tak nie myśleć nasza wiara nie miałaby sensu, bo zbytnio byśmy się skupiali na darze jakim jest seks niż na darczyńcy. Każdy darczyńca daje prezenty aby pokazać swój szacunek, pamięć, sympatię a nie odwrócić od siebie uwagę. Z naszej strony jest to wybór między przyziemnością a Ideą. Użyłem takiego sformułowania bo nawet ateiści muszą przyznać że mamy prawo tak myśleć.
    Żeby taka manifestacja wiary za pomocą celibatu się udała człowiek żyjący w oderwaniu od instynktów musi mieć jako perspektywę Boga, przy którym każda nawet najwspanialsza na ziemi rzecz, jest nie wiele warta.
    Z seksem może się również wiązać grzech. Ale trzeba również rozumieć dlaczego. Przyczyn jest wiele: brak poszanowania dla drugiej osoby(brak miłości), niechciana ciąża, zdrady, pornografia (znowu brak szacunku dla drugiej osoby).
    Być może wielu młodych ludzi(przyszłych księży) w okresie dojrzewania niewłaściwie tłumi w sobie instynkt seksualny traktując go jako coś grzesznego i nie kształtuje w sobie właściwej osobowości. Tylko czy jeszcze taka młodzież jest ? Czy problem się nie odwrócił: nic nie jest teraz grzechem. Nie wiem. Staram się znaleźć przyczyny nadużyć seksualnych wśród duchownych
    Z powyższych obserwacji wzięło się moje przemyślenie, że duchownymi zachowujący celibat powinni zostawać ludzie dojrzali, z pewnym doświadczeniem życiowym i ukształtowaną, wypróbowaną osobowością. Tak zresztą było z apostołami.
    Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy będą chrześcijanami. W przyszłości wielu ludzi odwróci się od kościoła. Wielu będzie wracać, ale będzie ich przekonywać tylko prawda w wyznawcach, prawda w życiu, i prawda zawarta w nauce Chrystusa. Nie możemy sobie pozwolić fałszywość, między innymi jeśli chodzi o celibat.
    • podaj nick
      08.09.2018 17:57
      u zdrowych chłopów potrzeby seksulane uzewnętrzniają się wobec dorosłych kobiet czyli najwyżej ksiądz mógłby przekraczając jeden most za daleko romansując z panią od polskiego czy z zagubioną rekolekcjonistką za obupólną chęcia i zgodą, natomiast pociąg do dziewcząt nieletnich albo i pełnoletnich a niedojrzałych życiowo, emocjonalnie, mających problem z asertywnością, czy będących w sytuacji przymusowej, że np. korzysta z pomocy w kościelnych ośrodkach, pociąg do dzieci, chłopców, czy innych chłopów jest zboczeniem i świadczy o ogólnym niedorozwoju osobowości i w ogóle wstyd, że taka "nieregularna" osobowość przeszła seminarium, a generalnie od tego jest wychowanie, żeby "naturalny instynkt seksu" nie kierował bezrozumnie posiadaczem tegoż instynktu, na to są testy psychologiczne, żeby to ocenić jak jest z wychowaniem w tym zakresie i kogo się przyjmuje w swoje progi
      doceń 11
      • pawel
        08.09.2018 22:33
        Nauka rozróżnia stadia rozwoju psychoseksualnego człowieka. Pomijając okresy wczesnego dziecięctwa, rozwój przypada na etapy dojrzewania i wczesnej dorosłości. W okresie dojrzewania młody człowiek bombardowany jest hormonami, na tym etapie potrzeby fizyczne (chęć współżycia) nie nadążają za potrzebami psychicznymi (potrzeba zbudowania trwałej więzi emocjonalnej). Potrzeby te stopniowo się wyrównują, pod koniec okresu dojrzewania młody człowiek staje się gotowy do życia seksualnego i rodzinnego. W okresie wczesnej dorosłości (umownie 18-24 rok życia u mężczyzn) następuje ostateczne formowanie dojrzałości psychoseksualnej. Formacja seminaryjna zaburza tu pewne naturalne procesy. Dwudziestolatek zwykle na tym etapie buduje równowagę pomiędzy przynależnością do grupy, a umiejętnością stworzenia dojrzałej relacji międzyludzkiej. Seminarium niejako zabiera ten etap, zamiast bogatych kontaktów międzyludzkich młody człowiek dostaje zamknięte męskie środowisko z silną presją grupy. W momencie, gdy psychika potrzebuje spotkań z osobami płci obojga dostaje się wyłącznie grupę męską. Może to powodować różne dysfunkcje. Oczywiście nie warunkuje to powstania wadliwych wzorców, ale jest to sytuacja nienaturalna. Jedną z takich dysfunkcji może być brak umiejętności wyjścia poza strefę własnej płci i powstanie zachowań homoseksualnych lub też przeniesienie obiektu pożądania na inny obiekt, np. dziecko.
        Przyjmowanie do seminariów dziewiętnastolatków tuż po liceum jest o tyle niebezpieczne, że taka osoba nie ma jeszcze ukształtowanej ostatecznie dojrzałości psychoseksualnej. Rozwój zaburzony zwiększa ryzyko wystąpienia zachowań niepożądanych.
        doceń 2
        0
      • podaj nick
        09.09.2018 11:57
        dlatego jak się każe księdza pedofila to kara powinna również dotyczyć tego kto podjął decyzję, że się nadaje na księdza czyli pozwolił na ukończenie seminarium czy skierował do pracy duszpasterskiej
        doceń 9
        0
    • podaj nick
      11.09.2018 10:17
      jak ma odczucie że instynkt seksu jest najsilniejszy po instynkcie życia to chyba opierał się na lewackich badaniach na szympansach, czy na własnych anomaliach, u normalnych ludzi z normalnych nie zaniedbanych rodzin, gdzie dzieci się wychowuje a nie tylko odchowuje jak świnkę w chlewiku i kopem w świat jest parę innych aspektów, którymi się kierują tak że ten akurat aspekt nie jest decydujący
      • Gość
        14.09.2018 12:30
        popęd płciowy jest silniejszy od instynktu samozachowawczego gdyż służy do zachowania gatunku
        doceń 7
        0
  • Gość
    08.09.2018 07:19
    Atakujecie Redaktora, a nie widzicie, że sami oczekujecie niesprawiedliwości - bo żądacie, żeby przestępca-ksiądz był traktowany gorzej niż przestępca-nieksiądz.
    Redaktor dość jasno wykazał, że księża mają prawo do TAKIEGO SAMEGO traktowania jak inni obywatele, również w kwestii oceny przestępstw i ich konsekwencji.
    doceń 11
    • podaj nick
      08.09.2018 18:00
      głupi temat wyciągnięty z kapelusza, na zastępczy wobec milczenia papieża w sprawie pedofili i lawendowych
      doceń 18
      • głupi twój wpis cycku
        09.09.2018 12:26
        jw
        doceń 1
        0
      • podaj nick
        11.09.2018 19:31
        zbadaj się u specjalisty na okoliczność zbyt wysokiej agresji, psycholog, endokrynolog albo coś podobnego
        doceń 8
        0
  • pixpix
    08.09.2018 20:26
    Może mi coś umknęło ale...
    Chyba chodzi o bardzo nierzetelny artykuł w Wybiórczej... (Delikatnie mówiąc)

    Całą resztę regulują przepisy kodeksu karnego...
    doceń 6
  • pixpix
    09.09.2018 14:12
    Coś mi się przypomniało (z poprzednich lat).
    Podczas jednej z dyskusji okazało się że gdyby zamknąć lub zabić wszystkich pedofilów na świecie to i tak nie rozwiąże to problemu.
    Jest grupa osób uzależnionych (choć mówi się już, że niekoniecznie) od seksu którzy mając kasę i/lub okazję - korzystają z niej. Nie są pedofilami, ale potrafią dopuścić się takich czynów. Co zrobić z nimi?

    Czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby kochająca rodzina, właściwa edukacja (i nie ta serwowana przez LGBT), solidarność społeczna?
    Czy to nie dziwne, że i tak najlepsze rozwiązania daje Kościół, po którym się tak jeździ?
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały

 

Zobacz także