Z tej pokrętnej argumentacji sądu wynikało, że zobowiązaniem jest fakt, że drukarnia zajmuje się drukiem.

Chcemy bo to świat wolności sumienia.

Tak, bo wtedy pójdę do innego piekarza. Jest dla mnie czymś oczywistym, że ktoś może odmówić mi wykonania usługi, spotykam się z tym bardzo często. Nie wiem czemu mechanik nie może mi zrealizować takiej czy innej usługi. Dzwonię do innego. Może nie odpowiada mu mój kolor skóry.. Nie wnikam. I to jest normalne bo istnieje coś takiego jak wolność gospodarcza i wolność wyboru kontrahenta. Także przyczyny natury moralnej jak najbardziej mogą być ważnym powodem, aby usługi nie wykonywać, wolność sumienia jest bowiem wolnością fundamentalną.

To przepis z czasów komuny. Teraz jest wolny rynek. I jak jeden odmówi, to znajdzie się dziesięciu innych, którzy chętnie zarobią.

Jeżeli ktoś może mi odmówić bo mi źle z oczu patrzy i wyglądam na menela, to tym bardziej może mi odmówić z powodu własnego wyznania. Kompletnie mi to nie przeszkadza. Wolność gospodarcza.

Chcemy takiego świata, w którym żaden "byle piekarz" nie ma OBOWIĄZKU sprzedaży nam chleba, "bo jak nie to pręgierz". Przynajmniej ja chcę takiego świata.

Postaw się na miejscu tego drukarza - i wtedy się wypowiadaj.