Migranci nie są przestępcami - zauważyła prezydent Meksyku.
Od stycznia, gdy prezydenturę w USA objął Donald Trump, jego administracja deportowała do Meksyku 152,6 tys. migrantów, wśród których byli również obywatele państw trzecich - powiedziała w środę prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum, cytowana przez agencję Reutera.
Na rutynowej konferencji prasowej Sheinbaum podkreśliła, że Meksyk przekazał USA noty dyplomatyczne wzywające do poprawy traktowania pochodzących z jej kraju imigrantów. Zaznaczyła, że takie osoby przyczyniają się do rozwoju amerykańskiej gospodarki.
- Migranci nie są przestępcami, to osoby, które chcą pomóc swoim rodzinom - powiedziała.
W lutym Sheinbaum informowała o prawie 11 tys. migrantów deportowanych z USA do Meksyku od inauguracji drugiej kadencji Trumpa. W tej grupie było wówczas 2,5 tys. osób niebędących obywatelami Meksyku.
Po objęciu władzy Trump wprowadził stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, wysłał na nią 1,5 tys. żołnierzy, uznał meksykańskie kartele narkotykowe za "zagraniczne organizacje terrorystyczne", zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską i zagroził Meksykowi cłami, uskarżając się przy tym na deficyt w handlu USA z tym krajem.
Na środowej konferencji Sheinbaum odniosła się również do wyróżnienia jej przez dziennik "New York Times", który umieścił ją na liście "67 najbardziej stylowych osób" w 2025 roku. Sheinbaum oceniła, że jest to zasługa szyjących jej ubrania rękodzielniczek z meksykańskich społeczności rdzennych.