Ciąg dalszy sprawy Felka zabitego w 37. tygodniu ciąży i dr Jagielskiej

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa przez dr Gizelę Jagielską. Z filmu zamieszczonego przez lekarkę w internecie wynika, że straciła ona pracę w oleśnickiej lecznicy.

Jarosław Dudała Jarosław Dudała

|

10.12.2025 12:13 GOSC.PL

dodane 10.12.2025 12:13

Rzecznika Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek poinformowała dziś PAP, że według jej oceny aborcja dokonana 29 października 2024 r. oraz inne działania dr Jagielskiej związane z tą procedurą nie miały „znamion czynu zabronionego”.

Tymczasem sama lekarka poinformowała w filmie zamieszczonym w internecie, że z końcem roku odchodzi ze szpitala w Oleśnicy i że nie jest to jej decyzja. Dała do zrozumienia, że stało się tak za sprawą osób związanych z oleśnickim szpitalem. Media podają, że wraz z dr Jagielską z tego samego oddziału odchodzi także jej mąż.

Felek - takie imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej” - miał mamę, tatę oraz trzyletniego braciszka - pisała na naszych łamach Agnieszka Huf. Dziecko zostało uśmiercone zastrzykiem chlorku potasu w serce. Poród nieżywego już dziecka trwał sześć godzin. Rodzice od połowy ciąży wiedzieli, że ich syn cierpi na wrodzoną łamliwość kości, ale dopiero około 34. tygodnia dowiedzieli się, że wada jest poważna, a chłopcu grozi niepełnosprawność. Do chwili porodu nie dało się ostatecznie określić, który z czterech typów choroby występuje u dziecka i jak głębokie będą jej konsekwencje. Rodzice podjęli decyzję o dokonaniu aborcji, powołując się na zagrożenie zdrowia fizycznego i psychicznego matki. Łódzki szpital uniwersytecki, w którym przebywała, miał jej zaproponować cesarskie cięcie w pełnym znieczuleniu, po którym mogłaby się zrzec praw rodzicielskich, a dziecko trafiłoby pod specjalistyczną opiekę medyczną i do adopcji. Rodzice zdecydowali jednak inaczej i – wspomagani przez aktywistki aborcyjne z „FEDERY” – zgłosili się do szpitala w Oleśnicy na Dolnym Śląsku. Ówczesna wicedyrektor tego szpitala, ginekolog Gizela Jagielska, niejednokrotnie dokonywała już tzw. późnych aborcji. Mówiła o tym otwarcie między innymi w wywiadzie, udzielonym „Gazecie Wyborczej”. Do całej tej sytuacji w obszernym oświadczeniu odniósł się prof. Piotr Sieroszewski, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników (PTGiP) i kierownik Kliniki Medycyny Płodu i Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Zaznaczył w nim, że wada, którą zdiagnozowano u Felka, „jest wadą, przy której dzieci są sprawne intelektualnie i istnieje leczenie celowane tej wady, bez potrzeby terapii eksperymentalnej”, a prowadzona przez niego klinika „jest ośrodkiem referencyjnym dla kobiet ciężarnych z łamliwością kości u dzieci i ściśle współpracuje z kliniką zaburzeń metabolicznych UM w Łodzi”.

Więcej o sprawie - TUTAJ i TUTAJ.

 

1 / 1

Jarosław Dudała Jarosław Dudała Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.

Zapisane na później

Pobieranie listy