W godzinie próby

Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie (2 Mch 7, 20).

2 Mch 7, 1. 20-31

Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie (2 Mch 7, 20).

 Są takie cierpienia w życiu człowieka, które wydają się nie do zniesienia. Jak ból matki patrzącej na śmierć swoich dzieci. Jak towarzyszenie komuś najdroższemu, kto odchodzi z tego świata, choć chce się go zatrzymać ze wszystkich sił. Jak pożegnanie marzeń, wartości, osób. Jak bezradność świadka krzywdy, który nie może zrobić nic. Tylko być, wspierać, płakać.

Są takie chwile, kiedy trzeba dać świadectwo, choć wiemy, że to nas będzie kosztowało utratę wszystkiego, co kochamy nad życie. Są takie miłości, które trzeba oddać dla miłości większej, pozwolić im umrzeć.

Bardzo bym chciała, żeby w takim momencie był przy mnie ktoś, kto jak matka siedmiu umęczonych synów będzie dodawał mi odwagi i stanie się matką mojej nadziei. Chciałabym, by był wtedy przy mnie ktoś, kto wierzy, że miłość nie umiera, a ta, której pozwoliliśmy umrzeć w imię miłości większej - zanurzona w tej Miłości - zmartwychwstanie. 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena  Dobrzyniak Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim i podyplomowych studiów edytorskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W mediach katolickich pracuje od 1997 roku. Wykładała dziennikarstwo na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Autorka książek „Nie mój Kościół” (z bp. Damianem Muskusem OFM) oraz „Bezbronni dorośli w Kościele” (z o. Tomaszem Francem OP).