...a ukraińskie wojska nie są tam w okrążeniu.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski zapewnił w środę, że wojska rosyjskie nie kontrolują Pokrowska w obwodzie donieckim na wschodzie kraju, a Ukraińcy nie zostali tam okrążeni przez siły przeciwnika.
"Nie ma mowy o przejęciu przez Rosjan kontroli nad miastem Pokrowsk ani o operacyjnym okrążeniu zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy" - napisał Syrski na Facebooku, informując o swojej wizycie na pokrowskim odcinku frontu.
Generał ocenił, że stabilizacja sytuacji w rejonie operacji pokrowsko-myrnohradzkiej zależy od poziomu współpracy i koordynacji działań dowództwa wojskowego oraz jednostek i pododdziałów zaangażowanych w realizację zadań bojowych.
"Kierunek pokrowski pozostaje kluczowy w kontekście ofensywy przeciwnika. To właśnie tutaj odnotowuje się największą liczbę codziennych szturmów wroga i skoncentrowana jest znaczna część jego zgrupowania, działającego na terytorium Ukrainy. Przeciwnik próbuje także wykorzystać trudne warunki pogodowe" - podkreślił dowódca.
Syrski oświadczył, że główne zadania ukraińskiej armii to stopniowe przejmowanie kontroli nad wyznaczonymi obszarami, a także utrzymanie i ochrona istniejących szlaków logistycznych oraz organizacja dodatkowych. Jest to ważne dla zaopatrzenia żołnierzy i ewakuacji rannych - wyjaśnił.
"Na przedpolach (Pokrowska) i bezpośrednio w zabudowie miejskiej trwa nieustanna walka z małymi szturmowymi grupami piechoty przeciwnika, rzadziej - niszczenie lekkiego sprzętu wroga. Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy robią wszystko, by uniemożliwić przemieszczanie się i umacnianie przeciwnika" - zapewnił naczelny dowódca.
Z Kijowa Jarosław Junko