Dlaczego odpowiedź niemieckich biskupów na orędzie biskupów polskich była rozczarowująca?

Kiedy polscy biskupi wzywali do pojednania i przebaczenia, Niemcy nie poczuwali się do odpowiedzialności za zbrodnie popełniane na Polakach w czasie II wojny światowej. Z kolei w PRL straszenie niemieckim rewizjonizmem było częścią powszechnej edukacji. Orędzie biskupów było zatem profetycznym gestem przekraczającym ówczesne realia geopolityczne.

Andrzej Grajewski Andrzej Grajewski

|

30.10.2025 00:00 Historia Kościoła (12) 06/2025

dodane 30.10.2025 00:00

Autorem i inicjatorem orędzia był metropolita wrocławski abp Bolesław Kominek, od 1973 r. kardynał. Był Ślązakiem o polskich przekonaniach, dobrze znającym powikłane dzieje polsko-niemieckiego pogranicza. Ponieważ znakomicie władał językiem niemieckim, napisał list do biskupów niemieckich w ich języku. Miał świadomość duchowych i materialnych dokonań niemieckiej kultury, ale także niemieckich zbrodni popełnionych przez III Rzeszę w czasie wojny, których był świadkiem, pomagając ofiarom niemieckiego terroru. Jednocześnie był przekonany, że zmiana w relacjach polsko-niemieckich wymaga czegoś więcej aniżeli tylko działań politycznych. W jednej z notatek towarzyszących pisaniu orędzia zanotował: „sposób mówienia nie może być nacjonalistyczny, lecz musi być europejski w najgłębszym znaczeniu tego słowa. Europa to przyszłość – nacjonalizmy są wczorajsze”.

Wyjaśniając okoliczności przygotowania orędzia, abp Kominek wskazywał na dwa momenty, które zdecydowały o jego powstaniu: „Kiedy jest mowa o orędziu biskupów polskich do biskupów niemieckich, podkreślić trzeba dwie rzeczy: sobór i Milenium. To są okoliczności nadające tej korespondencji specjalny posmak – posmak przede wszystkim religijny” – mówił w archikatedrze wrocławskiej, kiedy w lutym 1966 r. odpowiadał na ataki władzy. Podkreślał, że obchody 1000-lecia chrześcijaństwa w Polsce były znakomitą okazją, aby zademonstrować światu gest na miarę milenijnej tradycji. „W zbiorowym życiu chrześcijańskiego narodu polskiego prawdziwe Tysiąclecie nie może obejść się bez ważnej chwili przebaczenia – bez tej modlitwy autentycznego przełamywania i nachylenia ku wszystkim bliźnim” – mówił w lutym 1966 r.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski Andrzej Grajewski W redakcji „Gościa Niedzielnego” pracuje od czerwca 1981 r. Dziennikarz działu „Świat”. Doktor nauk politycznych, historyk. Autor wielu publikacji prasowych i książek – m.in. „Wygnanie” oraz „Agca nie był sam: wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II”.

Zapisane na później

Pobieranie listy