To mógł być szpiegowski hit. „Skarbek” jest jednak filmem straconych nadziei

Krystyna Skarbek, najsłynniejsza polska agentka, ulubiony szpieg Winstona Churchilla, zasługiwała na zdecydowanie lepszy film.

Edward Kabiesz Edward Kabiesz

|

03.10.2025 14:01 Gość Niedzielny

dodane 03.10.2025 14:01
0

Nadzieję budził fakt, że biografią agentki, która według niektórych stałą się pierwowzorem jednej z postaci cyklu książek Iana Fleminga o przygodach Jamesa Bonda i którą według legendy Churchill nazwał swoją ulubioną agentką, zainteresowali się filmowcy brytyjscy. Była to szansa, by jej dokonania poznał świat. Szans rzeczywiście była, ale została zmarnowana.

Biografia Skarbek, która w czasie wojny działała pod nazwiskiem Christine Granville, sama w sobie w rękach dobrego scenarzysty mogła posłużyć jako znakomity materiał na szpiegowski dramat. Nie chcę streszczać jej biografii więc przypomnę tylko, że sama zgłosiła się do brytyjskiej służby (M16) i prowadziła misje wywiadowcze na Węgrzech i w okupowanej Polsce. Później, gdy powstało Kierownictwo Operacji Specjalnych (SOE), które wspierało ruch oporu w krajach okupowanych, jako jedna z pierwszych kobiet-agentek przeszła do tej organizacji. W 1944 roku, kiedy została we Francji, dokonała brawurowych, graniczących z szaleństwem akcji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz Edward Kabiesz Dziennikarz działu „Kultura”, w latach 1991–2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk.

Zapisane na później

Pobieranie listy