"Rz": Kto planował katastrofę na kolei?

"Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon".

03.10.2025 08:42 PAP

dodane 03.10.2025 08:42

Na uczęszczanych torach ktoś odpiął i zostawił 20-tonowy wagon na węgiel - czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej". To wygląda na zaplanowany atak - wskazują rozmówcy dziennika. Odczepiony wagon węglarki na linii 141 w Katowicach Ligocie znaleziono w nocy z 2 na 3 września.

"Linią tą z powodu wielkiej inwestycji kolejowej puszczane są obecnie także pociągi pasażerskie. Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon" - czytamy w dzienniku.

"Rzeczpospolita" odtworzyła, jak doszło do zdarzenia, które mogło się skończyć katastrofą kolejową i - w ocenie dziennika - wygląda na rozmyślny akt sabotażu. Jak ustaliła "Rz", pociąg świadczył usługi dla koncernu ArcelorMittal. Jechał z Dąbrowy Górniczej do kopalni węgla w Szczygłowicach. Do odczepienia wagonu doszło, kiedy maszynista zatrzymał go w Ligocie, by sprawdzić spadek ciśnienia w przewodzie hamulcowym.

Policja i prokuratura odmówiły udzielenia "Rz" informacji o szczegółach prowadzonego śledztwa, a Marzena Rogoźnik z ArcelorMittal zapewniła, że koncernowi zależy na dogłębnym wyjaśnieniu okoliczności tego zdarzenia i ujęciu sprawcy.

1 / 1

Zapisane na później

Pobieranie listy