Ufał, idąc w ciemno, żyjąc w rozdarciu między Bożymi obietnicami a rzeczywistością.
Nigdy nie jest za późno! Abram miał 75 lat, gdy wyszedł z Charanu. Ruszył za słowami: Lech lecha („Wyjdź, aby wyjść”). Poszedł za nimi w ciemno. Usłyszał nieprawdopodobne obietnice, ale żył w rozdarciu między ruiną a Betel (Domem Boga), zawierzeniem a targającymi nim wątpliwościami (utrata ojca; utrata Ur; utrata Sary, gdy przy faraonie skłamał, że jest jego siostrą; utrata Lota). Usłyszał, że będzie miał potomstwo jak „proch ziemi” (symbol tego, co najniższe) i gwiazdy na niebie, a te dwie rzeczywistości również pokazują stan ogromnego rozdarcia.
Pan ukazał się mu pod dębami Mamre, gdy ten „siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia”. Mamre po hebrajsku oznacza gorycz. Bóg uszanował jego rozdarcie „najgorętszej pory dnia”. Zasiadł pod dębami, a przymierze zawarł z Abramem, gdy ten zapadł w głęboki sen i czuł… że umiera.
Gdy Abraham składał Bogu ofiarę i rozrąbał zwierzęta na pół (to element rytuału „przymierza krwi”, ale rabini widzieli w nim kolejny symbol rozdarcia), jako pierwsze zaczęły się do nich zlatywać ptaki drapieżne. Biblia tak określa demony. Abraham je przeganiał. Dopiero później między połówkami zwierząt przeszedł Pan, deklarując tym samym: „Nie złamię tej umowy. Wszystko, co należy do Mnie, jest do twojej dyspozycji”. „Przymierze moje (…) będzie trwało przez pokolenia jako przymierze wieczne” – zapowiedział. Przyzwyczajony do umów śmieciowych Jan Kowalski może być zdumiony tym, do czego zobowiązał się Najwyższy, zawierając z Abramem przymierze krwi. A ponieważ Bóg, zawierając sojusz nieba z ziemią, „poprzysiągł na samego Siebie”, nie może zerwać tego paktu.
Nieprzypadkowo w przejmującej do szpiku kości scenie, gdy Izaak, o którym Księga Rodzaju proroczo mówi: „syn jedyny, umiłowany”, wdrapuje się na wzgórze Moria, niosąc na plecach drewno, by „trzeciego dnia” (sic!) zostać złożonym w ofierze, ojcowie Kościoła widzieli zapowiedź ofiary Chrystusa.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.