To droga o połowę krótsza od tradycyjnej.
Z portu w Ningbo na wschodzie Chin wyruszył pierwszy kontenerowiec na trasie ekspresowej do Europy - podał we wtorek portal Yicai Global. Szlak wiodący przez Przejście Północno-Wschodnie skraca czas transportu o ponad połowę w stosunku do tradycyjnych tras oraz omija regiony zagrożone piractwem i niestabilne politycznie.
Podróż kontenerowca, który wypłynął w poniedziałek z portu Ningo-Zhoushan do portu Felixstowe w Wielkiej Brytanii, ma zająć zaledwie 18 dni.
Jak zaznaczyła agencja Xinhua, to znacznie krócej niż w przypadku trwającego ok. 25 dni transportu kolejowego z Chin do Europy lub tradycyjnych tras morskich przez Kanał Sueski lub wokół Przylądka Dobrej Nadziei, które zajmują odpowiednio ok. 40 i ok. 50 dni.
Trasa rejsu prowadzi przez Przejście Północno-Wschodnie, czyli szlak żeglugowy biegnący wzdłuż północnych wybrzeży Syberii przez Morze Arktyczne do Europy. To najkrótsza droga morska łącząca Europę z Azją Wschodnią.
Kluczową zaletą, obok czasu, jest bezpieczeństwo - wskazał rządowy dziennik "Global Times".
Nowy szlak, będący częścią inicjatywy Polarny Jedwabny Szlak, omija regiony niestabilne pod względem politycznym i gospodarczym, i pozwala uniknąć "niedogodności spowodowanych nagłymi incydentami wynikającymi z konfliktów geopolitycznych" - ocenił Jian Junbo, dyrektor Centrum ds. Relacji Chiny-Europa na Uniwersytecie Fudan.
"To trasa (...) opracowana specjalnie dla transgranicznego handlu elektronicznego i towarów o wysokiej wartości" - zwrócił uwagę prezes firmy żeglugowej Zhejiang Seaport Logistics Group, Sun Xuejun.
Z danych służb celnych w Ningbo, cytowanych przez "Global Times", wynika, że Unia Europejska jest obecnie największym partnerem handlowym portu. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy br. obroty handlowe sięgnęły 330,74 mld juanów (ok. 46,5 mld dolarów) i stanowi ok. 18 proc. całego handlu zagranicznego portu.
Chińskie media zwróciły uwagę, że trasa arktyczna łączy główne chińskie porty, w tym Ningbo, Szanghaj, Qingdao i Dalian, z kluczowymi portami europejskimi, jak Felixstowe, a także porty w Rotterdamie, Hamburgu i Gdańsku.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak