Ks. Mirosław Tosza: Ubóstwo zaprasza nas do relacji. Tym, co je zabija, jest poczucie sytości, tego, że nie potrzebujemy się nawzajem

O tym, co mogą nam dać ubodzy i dlaczego Jezus nazywa ich szczęśliwymi, mówi ks. Mirosław Tosza.

Marcin Jakimowicz: Dlaczego ubodzy są błogosławieni? Dlaczego są „szczęśliwi”? Czemu właśnie od nich zaczyna się Kazanie na górze?

ks. Mirosław Tosza: Myślę, że ubóstwo jest błogosławieństwem, bo otwiera nas na relacje. Gdy Syn Boży się narodził, nie rozpoczął od rozdawnictwa, tylko od przyjmowania daru. „Stał się ubogim, by nas swym ubóstwem ubogacić” (2 Kor 8,9). To odpowiedź na twoje pytanie. Ubóstwo ubogaca. W Bogu możliwe są takie paradoksy. Ubóstwo zaprasza nas do relacji. Tym, co je zabija, jest poczucie sytości, tego, że nie potrzebujemy się nawzajem, bo wszystko mamy i jesteśmy samowystarczalni. Samowystarczalność jest chorobą współczesności.

Rodzina, która straciła pracę i której wspólnota przygotowała świąteczną paczkę, powiedziała zawstydzona: „Nie możemy tego przyjąć. Jesteśmy upokorzeni tą sytuacją”.

Niełatwo jest przyjmować. To niezła lekcja pokory. Wszyscy chcielibyśmy być darczyńcami, ale przecież sam wszechmocny Pan Bóg zdobywa się na taką pokorę, że czegoś od swego stworzenia potrzebuje. Prosi „Daj mi pić”, potrzebuje groty, osiołka, przyjaciół w Betanii. Nie korzysta ze statusu Boga, „do którego należy ziemia i wszystko, co ją napełnia”, ale prosi: „Daj!”. To dopiero pokora! Chcielibyśmy być darczyńcami i mieć satysfakcję, że komuś pomogliśmy, ale jesteśmy powołani do wzajemności. Nie wystarczy tylko dawać. Ideałem jest wzajemność, relacja, komunikacja, wymiana, czyli to, co obserwujemy w Trójcy Świętej: jest Ktoś, kto daje, i Ktoś, kto przyjmuje; Ktoś ofiaruje i Ktoś przyjmuje ofiarę. Sytuacje, w których jesteśmy w roli potrzebujących, bo tak się życie potoczyło, pomagają nam wejść w głębszy wymiar. Jasne, nie jest to łatwe i może być doświadczeniem upokarzającym, ale przecież słowo to nie musi mieć negatywnego wydźwięku.

Co mogą nam dać ubodzy?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.