Nowy numer 19/2024 Archiwum

Gaz na emerytury

Platforma Obywatelska napisała w programie, że „wysokie przychody z wydobycia gazu łupkowego” przeznaczy na emerytury. Skąd wiadomo, że będą wysokie dochody? Skąd wiadomo czy będą jakiekolwiek dochody?

W programie wyborczym Platformy jest takie oto zdanie: „do 2013 r. wprowadzimy rozwiązania gwarantujące Polsce wysokie przychody z wydobycia gazu łupkowego, które przeznaczymy na bezpieczeństwo przyszłych emerytur”. A skąd w ogóle pewność że na łupkach cokolwiek zarobimy? Na razie tylko sprzedaliśmy koncesje. Zresztą, zdaniem niektórych ekspertów, za śmiesznie niską cenę i bez odpowiednich gwarancji zysków dla budżetu państwa. Gazu mamy mieć dużo i najpewniej mamy go dużo. Może nawet najwięcej na całym kontynencie, ale gaz pod ziemią to nie to samo, co gaz w zbiornikach i rurociągach. Przeszkód jest bardzo wiele. Niektóre z nich leżą wśród nas, inne w Brukseli, a jeszcze inne w Moskwie.

Wydobycie gazu łupkowego w Polsce może zostać zablokowane przepisami, jakie przygotowuje Komisja Europejska. Jeżeli okażą się zbyt restrykcyjne, gazu może się nie opłacać wydobywać. Kilka tygodni temu (pisaliśmy o tym w Gościu) amerykańska agencja Stratfor opublikowała raport, z którego wynika, że w Polsce gorączki gazu nie będzie. Myślę, że autorzy programu PO powinni raport Stratfora przeczytać. Głównym problemem jest brak infrastruktury do przesyłania i magazynowania gazu oraz brak firm, które dysponowałyby odpowiednio wysokim kapitałem i wiedzą, by zaryzykować i wydobywać gaz z łupków.  „Powtórka w Polsce amerykańskiego sukcesu z gazem łupkowym (…) pozostaje na razie w sferze marzeń, które mogą się nawet ziścić, ale w żadnym razie nie teraz” - podsumowują analitycy Stratforda. Jak nie teraz, to kiedy? Może za kilkanaście lat. Może dopiero za kilkadziesiąt. Może wtedy, kiedy na emeryturze będę ja. Mam nadzieję, że ktoś na moją emeryturę ma plan B. No chyba, że pomysł z gazem na emerytury jest po prostu pomysłem przedwyborczym. Tak samo jak wiele, wiele innych. Że o drugiej Irlandii wspomnę.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Kierownik działu „Nauka”

Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.

Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka