Festiwal Maraton Trzech Jezior po raz kolejny pokazał, że biegi górskie mogą angażować całe rodziny, nie tylko biegaczy. W Beskidzie Małym rozegrano biegi dla dorosłych i dla dzieci, a kibice mogli dopingować zawodników nie tylko na żywo, ale też przed ekranami smartfonów. Z tej ostatniej możliwości skorzystało kilka tysięcy osób, które z bliska mogły obejrzeć jak z trudną technicznie, górską trasą radzą sobie najlepsi polscy biegacze.
Czy górski maraton może być atrakcyjny dla ludzi spoza bańki biegających po szlakach pasjonatów? Przez długie lata wydawało się, że nie, że jest to dyscyplina niszowa, która nie może budzić szerszego zainteresowania. Tymczasem w ostatnich latach rośnie zainteresowanie tym sportem i to nie tylko wśród samych biegaczy, ale również wśród osób, które nie biegają. Dzieje się tak nie tylko za sprawą coraz większych sukcesów polskich biegaczy trailowych na arenie międzynarodowej, ale również dzięki rozwojowi technologii transmisji, która pozwala zajrzeć za kulisy biegu z perspektywy wygodnego fotela.
O tym, że biegi górskie są sportem atrakcyjnym dla widzów było wiadomo od dawna. Problemem były natomiast bariery technologiczne w realizacji transmisji. Nie wystarczy bowiem posadzić operatora na motocyklu jadącym przed najszybszymi biegaczami, tak, jak dzieje się to w biegach ulicznych czy wyścigach kolarskich. To, co najciekawsze w biegach górskich rozgrywa się przecież w trudno dostępnym terenie, gdzie nie tylko występują problemy z zasięgiem i wysyłaniem sygnału, ale sam fakt biegania z kamerą w tempie najszybszych zawodników znacząco zawęża grono potencjalnych operatorów. Na świecie te bariery zaczęły być powoli przełamywane dzięki największemu festiwalowi ultramaratonowemu świata - UTMB - a także dzięki biegom z serii Golden Trail Series. W Polsce imprezą pionierską w tym zakresie stał się rozgrywany w południowej części województwa śląskiego festiwal Maraton Trzech Jezior, który od trzech lat rozwija transmisje live z komentarzem z biegu górskiego wspólnie zespołem filmowców z Panomedia Films. I trzeba przyznać, że efekty, które mogliśmy obejrzeć w czasie tegorocznej transmisji były już na światowym poziomie. 10 kamer, w tym dwie filmujące zmagania z powietrza, studio komentatorskie z najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie, możliwość interakcji z widzami dzięki komentarzom w mediach społecznościowych i telefonom do studia, sprawiły, że także nie zaznajomieni z tą dyscypliną kibice mogli oglądać zmagania z zapartym tchem. Operatorzy biegający, przemierzający trasę na rowerze czy quadzie, dwa drony, bogaty materiał nadsyłany z trasy przez wolontariuszy i trasa przygotowana specjalnie pod transmisję, z najpiękniejszymi zakątkami śląskiej części Beskidu Małego - to wszystko sprawiło, że pod pewnymi względami transmisja była jeszcze bardziej dynamiczna niż relacje z najważniejszych biegów świata. Dzięki temu można było zajrzeć za kulisy biegu górskiego, zobaczyć jak zbiegają i podbiegają najlepsi polscy (i nie tylko polscy) biegacze, emocjonować się ich rywalizacją, ale też dowiedzieć sporo ciekawostek o samej dyscyplinie, bo jednym z komentatorów był trener polskiej kadry na zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Świata - Andrzej Orłowski. Relację zresztą można nadal obejrzeć w trybie retransmisji na kanale YouTube Maratonu Trzech Jezior:
Maraton Trzech Jezior 2025 - TRANSMISJA LIVE z komentarzem Andrzeja Orłowskiego i Kuby KrauseA co działo się na trasach festiwalu, którego głównym partnerem jest województwo śląskie?
Podobnie jak przed rokiem, na szlakach wokół jeziora Międzybrodzkiego i magicznej góry Żar rozegrano cztery biegi górskie i biegi dziecięce. Jednak nowością była odświeżona trasa 21-kilometrowego Rollercoastera, której najbardziej spektakularnym odcinkiem był podbieg wzdłuż trasy narciarskiej na szczyt Żaru.
Na starcie biegów stanęła cała plejada gwiazd polskich biegów terenowych, w tym sześcioro uczestników rozgrywanych pod koniec września w hiszpańskich Pirenejach mistrzostw świata. Wyniki osiągnięte w Beskidach pokazują, że możemy być spokojni o formę Biało-Czerwonych przed mistrzowską imprezą: nowe rekordy trasy verticala Marcina Kubicy i Karoliny Tyman czy świetny rezultat Krzysztofa Bodurki na trasie półmaratonu są tego najlepszymi dowodami. Obok Bodurki zwycięstwo na tej samej trasie, ale w rywalizacji kobiet wywalczyła Patrycja Stanek. Podium biegu Czupel Vertical uzupełnili Maciej Lachowski i Michał Olejnik, a wśród pań Marta Glińska i Daria Radczuk.
W Rollercoasterze drugi był Gabriel Kuropatwa, a trzeci reprezentant Czech – Vit Otevrel, z kolei na drugim stopniu żeńskiego podium stanęła Natalia Gruchała, a tuż za nią linię mety przekroczyła Agnieszka Dygacz.
Na tytułowej trasie Maratonu przez cała trasę o zwycięstwo walczyło trzech zawodników, którzy zmieniali się na prowadzeniu. Ostatecznie zwyciężył Robert Jachymiak, przed Pawłem Hatalą i Douglasem Harrisem. W rywalizacji pań najszybsza była Sylwia Byrska, a za nią na metę wpadły Angelika Noga i Czeszka Lucie Bancikova.
Festiwalową rywalizację zamknęło ściganie na 17 kilometrowej trasie Szlaku Wołoskich Pasterzy. Trasa, chociaż krótka, dała znać o swoich trudach nie tylko dzięki 1230 metrów przewyższenia, ale także ze względy na pogodę: po dwóch dniach doskonałej aury, w niedzielę nad Beskidy nadciągnęły chmury, które przyniosły ulewny deszcz. W tych warunkach najszybszy na trasie był Grzegorz Żółtek, a za nim metę przekroczyli Marcin Mieszczak i Robert Jarząbek, choć jeszcze przed drugim podbiegiem na Czupel przewaga Żółtka nad Mieszczakiem była minimalna. Najszybszymi kobietami na tej trasie były: Jolanta Papiór, Justyna Grund i Agnieszka Gołąb.
Jednak festiwal Maraton Trzech Jezior to nie tylko rywalizacja profesjonalnych biegaczy. To przede wszystkim wydarzenie sportowe dla całych rodzin: od dzieci, na których czekały biegi dziecięce i animacje, po seniorów. W tej ostatniej grupie wystarczy wspomnieć pana Czesława Mędralę z Bielska-Białej, który 46-kilometrowy Maraton Trzech Jezior ukończył po raz piąty. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pan Czesław ukończył w tym roku 79 lat!
Nawet jednak nie biegający bawią się w Międzybrodziu świetnie: żywiołowa strefa kibica (do której dotarła m.in. duża grupa młodych sportowców z Ustki) czy trasa prowadzona przez najciekawsze z turystycznego punktu widzenia miejsca w Beskidzie Małym, były doskonała okazją, by połączyć wyście w góry z dopingiem na trasie zawodów.
Kolejna edycja festiwalu Maraton Trzech Jezior czeka nas już 18-20 września 2026 r., jednak rejestracja zawodników zostanie otwarta już na początku grudnia i warto swój udział zaplanować wcześniej, ponieważ - podobnie jak w przypadku biegów ulicznych - przy wcześniejszym zakupie pakietu startowego można skorzystać z dużych zniżek.
Partnerem głównym festiwalu było w tym roku województwo śląskie, a impreza była również współfinansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz miny gospodarzy: Porąbkę i Czernichów.
Jednym z patronów medialnych festiwalu jest "Gość Niedzielny" a sam festiwal jest biegiem partnerskim organizowanego przez naszą redakcję Górskiego Biegu Frassatiego.