Co piszą Chińczycy, co mówi rząd, o czym mówi kancelaria prezydenta.
Polska i Chiny zacieśnią współpracę handlową, transportową i inwestycyjną - podało w poniedziałek chińskie MSZ po rozmowach szefów dyplomacji RP Radosława Sikorskiego i ChRL Wanga Yi w Helenowie. Pekin popiera starania Polski o rozwój elektromobilności i ułatwi dostęp polskiej żywności na swój rynek.
Efektem rozmów jest opublikowany przez chiński resort dyplomacji 12-punktowy "Wspólny dokument czwartego posiedzenia plenarnego Międzyrządowego Komitetu ds. Współpracy między Rządem ChRL a Rządem RP".
Dokument kładzie szczególny nacisk na rozwój handlu. Strony zgodziły się, że "należy wspólnie dążyć do zrównoważonego rozwoju handlu dwustronnego oraz dywersyfikacji towarów i usług". Kluczowym tematem była kwestia "licencjonowania eksportu do Polski chińskich towarów związanych z metalami ziem rzadkich". Zapowiedziano wzmocnienie dialogu między urzędami kontroli eksportu obu krajów. Warszawa i Pekin mają także "wspólnie dążyć do uzyskania dostępu dla polskich produktów rolno-spożywczych" na rynek chiński i przyspieszyć wdrażanie porozumienia w sprawie regionalizacji w kontekście ptasiej grypy.
Osobno rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński poinformował o podpisaniu porozumienia w kwestii regionalizacji dotyczącego eksportu polskiego drobiu. - Eksport polskiego drobiu został wstrzymany od roku 2020. Była bardzo krótka chwila, kiedy ten eksport został odblokowany, następnie pojawiły się kolejne ogniska ptasiej grypy i z tego względu w 2024 r. Chiny (...) wstrzymały import polskiego drobiu - przypomniał Wroński. Mamy nadzieję, że za miesiąc ten eksport ruszy ponownie - dodał.
Istotnym elementem rozmów - jak czytamy w dokumencie - była rola Polski w tworzeniu "wydajnych i konkurencyjnych gospodarczo euroazjatyckich korytarzy transportowych". Podkreślono potrzebę zapewnienia "bezpieczeństwa i drożności korytarzy kolejowych Chiny-Europa".
Wizyta Wanga Yi w Polsce zbiega się w czasie z zamknięciem przez Warszawę wszystkich przejść granicznych z Białorusią w związku z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. Dotyczy to także kolejowego przejścia granicznego w Małaszewiczach, które stanowi jeden ze szlaków transportu kolejowego chińskich towarów do Europy.
Odnosząc się do zamknięcia granicy, Wroński poinformował, że "Polska zwróciła uwagę Chinom, że to nie jest sytuacja korzystna dla nas". - My podejmujemy decyzję, która jest również kosztowna dla Polski, jednak musi tę decyzję podjąć nasz kraj ze względu na powtarzające się prowokacje ze strony białoruskiej - podkreślił rzecznik MSZ.
Jak czytamy w dokumencie, obie strony "potwierdziły swoje poparcie dla prawa międzynarodowego, którego rdzeniem jest Karta Narodów Zjednoczonych" oraz "porządku międzynarodowego opartego na fundamentalnych zasadach prawa międzynarodowego".
- Te wartości powinny wyznaczać kierunek w wypracowaniu długotrwałego pokoju na Ukrainie - mówił Wroński na konferencji prasowej. Nawiązując do wtargnięcia w minionym tygodniu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, Wroński zapewnił, że "zwróciliśmy uwagę naszym chińskim partnerom na destrukcyjne działania rosyjskie". - I mamy nadzieję, że te działania wobec Moskwy i Mińska znajdą swoje przeciwdziałania również ze strony chińskiej - powiedział rzecznik MSZ.
W dziedzinie inwestycji Chiny zadeklarowały wsparcie dla polskich ambicji w sektorze elektromobilności, zachęcając swoje firmy do badania "wzajemnie korzystnej współpracy w celu promowania rozwoju łańcucha wartości pojazdów elektrycznych w Polsce".
Polska i Chiny zapowiedziały również wsparcie "pogłębionej wymiany i praktycznej współpracy" w dziedzinie kultury i turystyki. "Obie strony uznają chińską politykę bezwizową za niezwykle ważną dla zrównoważonego rozwoju turystyki" - czytamy w dokumencie.
Dalsza współpraca między Warszawą a Pekinem ma być realizowana w ramach "Planu Działania na rzecz Wzmocnienia Kompleksowego Partnerstwa Strategicznego na lata 2024-2027". Kolejne posiedzenie komitetu, które będzie organizowane co dwa lata na zasadzie rotacji w każdym z krajów, odbędzie się w 2027 roku w Pekinie.
Wang Yi przebywa Polsce w ramach wizyty w Europie Środkowej między 12-16 września. Wcześniej chiński dyplomata odwiedził Austrię i Słowenię.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak
***
Zwróciliśmy partnerom z Chin uwagę na destrukcyjne działania Rosji; mamy nadzieję, że znajdą one "swoje przeciwdziałania" również ze strony chińskiej - podkreślił rzecznik MSZ Paweł Wroński po spotkaniu szefów dyplomacji Polski i Chin. Dodał, że rozmowa dotyczyła m.in. zamknięcia granicy polsko-białoruskiej.
W poniedziałek na terenie Ośrodka Reprezentacyjnego MON w podwarszawskim Helenowie doszło do spotkania szefów MSZ Polski i Chin - Radosława Sikorskiego i Wanga Yi. Była to pierwsza wizyta chińskiego ministra spraw zagranicznych w Polsce od sześciu lat, chociaż obaj politycy rozmawiali już wcześniej kilkukrotnie na różnych forach międzynarodowych.
Rzecznik MSZ podczas konferencji prasowej powiedział, że na prośbę strony chińskiej nie zaplanowano oświadczenia dla prasy obu ministrów. Wroński wyjaśnił, że Wang Yi chciał dłużej porozmawiać z Sikorskim i finalnie spotkanie polityków trwało trzy godziny, od godziny 11 do 14. Wroński powiedział, że rozmowa dyplomatów była "bardzo konkretna, bardzo szczera, bardzo przyjazna".
Wroński poinformował, że po rozmowie z chińskim dyplomatą Sikorski poprosił ambasadora RP w Chinach Jakuba Kumocha o zrelacjonowanie całej wizyty prezydentowi Karolowi Nawrockiemu. - Widzicie państwo, że przynajmniej w tej sprawie współpraca na linii rząd - prezydent układa się bardzo dobrze - ocenił rzecznik MSZ.
Wyjaśnił, że rozmowa w podwarszawskim Helenowie została przeprowadzona w formule Komitetu Międzyrządowego pod przewodnictwem obydwu ministrów. Poinformował, że Polska i Chiny po raz kolejny wyraziły wzajemne zainteresowanie dialogiem na najwyższym szczeblu. - To bardzo miłe, że podczas rozmowy pan minister Wang Yi podkreślił, że Polska jest krajem, którego znaczenie w tej części Europy i w ogóle w Europie rośnie - dodał.
Podkreślił, że podczas spotkania Polska i Chiny podjęły wspólne konkluzje, w których podkreślono poparcie dla porządku międzynarodowego "opartego na podstawowych zasadach prawa międzynarodowego, Karcie Narodów Zjednoczonych i przypomniano, że fundamentem Karty Narodów Zjednoczonych jest poszanowanie suwerenności terytorialnej". - Te wartości powinny wyznaczać kierunek w wypracowaniu długotrwałego pokoju na Ukrainie - dodał Wroński.
- Zwróciliśmy uwagę naszym chińskim partnerom na destrukcyjne działania rosyjskie - podkreślił rzecznik MSZ. Dodał, że Polska ma nadzieję, że działania Moskwy i Mińska "znajdą swoje przeciwdziałania również ze strony chińskiej".
Wroński przekazał, że rozmowa dotyczyła też wtargnięcia w minionym tygodniu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. - Strona chińska została o tym poinformowana. Minister (Radosław Sikorski - przyp. PAP) zaznaczył wyraźnie, że tutaj trudno mówić o błędzie. Polskie stanowisko jest w tym przypadku jasne, była to próba sprawdzenia reakcji Polski, reakcji całego NATO na tego typu incydenty - zaznaczył Wroński.
Dodał, że rozmowa dotyczyła również naszych relacji z Białorusią i kwestii zamknięcia przejść granicznych. - Polska zwróciła uwagę Chinom, że to nie jest sytuacja korzystna dla nas. My podejmujemy decyzję, która jest również kosztowna dla Polski, jednak musi tę decyzję podjąć nasz kraj ze względu na powtarzające się prowokacje ze strony białoruskiej - podkreślił rzecznik MSZ. Dodał, że stronie chińskiej zostały przedstawione wszystkie powody zamknięcia granicy z Białorusią.
Polska zamknęła przejścia graniczne z Białorusią w Małaszewiczach, które stanowią szlak transportu kolejowego chińskich towarów do Europy. Decyzja polskiego rządu związana była z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad. Wroński pytany, czy wie, jakie koszty poniosą zarówno Polska, jak i Chiny w związku z niedawnym zamknięciem granicy polsko-białoruskiej, zaznaczył, że rząd kierował się bezpieczeństwem państwa, a nie korzyściami z handlu.
- Nie mamy żadnych analiz, (które mówią) ile kosztuje zamknięcie (granicy). Logika bezpieczeństwa mówi, że najpierw się dba o bezpieczeństwo, a później liczy się koszty - mówił rzecznik MSZ. Dopytywany, czy polski rząd informował europejskich partnerów o zamiarze zamknięcia granicy, odpowiedział, że nie, gdyż jest to "suwerenna decyzja Polski".
Wroński poinformował, że Radosław Sikorski został zaproszony do odwiedzenia Chińskiej Republiki Ludowej. - Zaproszenie zostało przyjęte - podkreślił.
Wroński poinformował też, że strona chińska zadeklarowała na spotkaniu, że poprze propozycję przystąpienia Polski do grupy G20, gdy takowa propozycja padnie. Grupa G20 to forum skupiające 19 państw oraz UE i Unię Afrykańską, odpowiada za ok. 85 proc. światowego PKB, 75 proc. światowego handlu i żyje w nich dwie trzecie populacji Ziemi.
Chińskie MSZ po rozmowie Radosława Sikorskiego i Wanga Yi w Helenowie podało, że efektem rozmów jest 12-punktowy "Wspólny dokument czwartego posiedzenia plenarnego Międzyrządowego Komitetu ds. Współpracy między Rządem ChRL a Rządem RP". Dokument kładzie szczególny nacisk na rozwój handlu. Strony zgodziły się, że "należy wspólnie dążyć do zrównoważonego rozwoju handlu dwustronnego oraz dywersyfikacji towarów i usług". Kluczowym tematem była kwestia "licencjonowania eksportu do Polski chińskich towarów związanych z metalami ziem rzadkich".
Również polskie MSZ przekazało w komunikacie, że po spotkaniu przyjętych zostało 12 wspólnych konkluzji. Resort podkreślił m.in., że ministrowie uznali potencjał współpracy gospodarczej i handlowej między Polską a Chinami i ustalili, że wysiłki powinny koncentrować się na zrównoważonym rozwoju handlu dwustronnego oraz dywersyfikacji asortymentu towarów i usług będących przedmiotem wymiany handlowej.
"Omówili także kwestię chińskich licencji eksportowych na towary związane z metalami ziem rzadkich do Polski oraz potwierdzili potrzebę wzmocnienia komunikacji i dialogu między organami kontroli eksportu obu krajów oraz aktywnego promowania zgodnego z przepisami handlu produktami podwójnego zastosowania" - podkreślił resort spraw zagranicznych.
Ministerstwo podało, że obie strony są gotowe do dalszego rozszerzania wzajemnych inwestycji. "W szczególności uznały one ambicję Polski, aby rozwijać cały łańcuch wartości krajowego przemysłu elektromobilności, opierając się na jej potencjale jako największego europejskiego eksportera akumulatorów litowo-jonowych, i uzgodniły, że będą zachęcać przedsiębiorstwa obu krajów do podejmowania wzajemnie korzystnej współpracy dwustronnej w zakresie rozwoju sektora elektromobilności w Polsce zgodnie z zasadami handlu" - zaznaczono.
W przyjętym dokumencie - jak przekazał resort - wspomniano też o pozytywnych kontaktach międzyludzkich i znacznym wzroście wymiany turystycznej. "Obie strony postanowiły dalej promować współpracę w dziedzinie turystyki. Strony uznały także znaczenie chińskiej polityki bezwizowej dla zrównoważonego wzrostu ruchu turystycznego" - podkreśliło MSZ.
Resort przekazał również, że w przyjętym dokumencie "strony uznały pilną potrzebę wdrożenia decyzji podjętych przez Prezydenta Andrzeja Dudę i Przewodniczącego Xi Jinpinga podczas rozmów w Pekinie w czerwcu 2024 r., ze szczególnym uwzględnieniem porozumienia w sprawie protokołu współpracy w zakresie zarządzania strefami i regionalizacji w odniesieniu do wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI)".
- Obie strony wyraziły gotowość do zapewnienia bezpieczeństwa i dostępności połączenia kolejowego Chiny-Europa. Strony potwierdziły w szczególności wspólne zainteresowanie rozwojem bezpośrednich połączeń lotniczych oraz zrównoważonym rozwojem konkurencyjnych usług lotniczych między Polską a Chinami - dodało MSZ.
Ponadto - jak podkreślono - "ministrowie uzgodnili, że co do zasady posiedzenia Komitetu Międzyrządowego będą się odbywać co dwa lata na zasadzie rotacyjnej w stolicach ich państw". "W związku z powyższym następna sesja plenarna Komitetu Międzyrządowego odbędzie się w Pekinie w 2027 roku i będzie okazją do oceny realizacji Planu działania na rzecz wzmocnienia wszechstronnego partnerstwa strategicznego między Chińską Republiką Ludową a Rzecząpospolitą Polską na lata 2024-2027" - czytamy w komunikacie.
Wroński poinformował o podpisaniu porozumienia w kwestii regionalizacji dotyczącego eksportu polskiego drobiu. - Eksport polskiego drobiu został wstrzymany od roku 2020, była bardzo krótka chwila, kiedy ten eksport został odblokowany, następnie pojawiły się kolejne ogniska ptasiej grypy i z tego względu w 2024 r. Chiny () wstrzymały import polskiego drobiu - przypomniał Wroński.
- Mamy nadzieję, że za miesiąc ten eksport ruszy ponownie - powiedział rzecznik MSZ. Dodał, że wartość eksportu na rynek chiński oceniana jest na 2 mld zł.
Polska jest największym producentem drobiu w Europie. Decyzja o regionalizacji pozwala na ograniczanie eksportu tylko do regionów dotkniętych ptasią grypą, a nie do całego kraju. Porozumienie w tej sprawie udało się osiągnąć podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach w czerwcu ubiegłego roku; decyzja miała wejść w życie z końcem ubiegłego roku. Jednak jej wdrożenie napotkało na trudności.
***
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się w poniedziałek z szefem MSZ Chin Wangiem Yi . Rozmowa dotyczyła m.in. spraw dwustronnych i sytuacji bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowej - przekazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
O spotkaniu prezydenta z chińskim ministrem kancelaria prezydenta poinformowała na platformie X, dołączając do wpisu wspólne zdjęcie Nawrockiego i szefa MSZ Chin.
Przydacz przekazał dziennikarzom po spotkaniu, że trwało ono 40 minut, a rozmowy oprócz współpracy gospodarczej - których efektem było podpisanie porozumienia w kwestii regionalizacji eksportu polskiego drobiu do Chin - dotyczyły również bezpieczeństwa.
- Rozmowa dotyczyła nie tylko spraw dwustronnych, w tym gospodarczych, ale także sytuacji międzynarodowej. Sytuacji wokół rosyjskiej prowokacji dronowej, jakiej byliśmy świadkami 10 września, ale także sytuacji bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowej w kontekście Białorusi, w kontekście agresywnej polityki rosyjskiej wobec Ukrainy - relacjonował Przydacz.
Szef MSZ Chin przyjechał do Europy, by odwiedzić trzy kraje: Austrię, Słowenię oraz Polskę.