Dlaczego Jezus wzywa do nienawiści?

„Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści...”. Jak rozumieć te trudne słowa z Ewangelii, wyjaśnia w najnowszym odcinku podcastu s. Joanna Nowińska.

Podcast „Trudne fragmenty Biblii” #94

W Ewangelii św. Łukasza czytamy szokujące słowa Jezusa: „Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, a nawet siebie samego – nie może być moim uczniem” (Łk 14,26). Jak rozumieć to trudne zdanie? Czy Jezus naprawdę zachęca do nienawiści wobec najbliższych?

– Absolutnie nie jest zachęta do negatywnych uczuć wobec kogokolwiek. To totalna bzdura! Jezus nigdy nie głosił nienawiści. Chodzi tu o radykalny wybór – życie z Bogiem musi być na pierwszym miejscu – podkreśla siostra Joanna Nowińska.

Semicki sposób wyrażania się jest mocny, obrazowy, pełen kontrastów. „Nienawidzić” oznaczało tu: odsunąć na dalszy plan, wybrać coś kosztem czegoś innego. To język radykalnych decyzji, a nie emocji. W rozmowie pytamy też o sens słów Jezusa: „Niech co dnia bierze swój krzyż i Mnie naśladuje” (Łk 9,23).

– Krzyż w czasach Jezusa był przede wszystkim symbolem hańby i odrzucenia. Niesienie krzyża to gotowość na wstyd, niezrozumienie i odrzucenie – to cena uczniostwa – wyjaśnia biblistka.

Wejdź i słuchaj: Wszystkie odcinki podcastów „Gościa Niedzielnego”


SŁUCHAJ TEŻ NA:

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..