„Papieski motocykl” na Placu św. Piotra

Po zakończeniu środowej audiencji generalnej, Leon XIV pobłogosławił motocykl, przerobiony „w stylu papamobile” i dostarczony do Watykanu przez członków „Jesus Biker” związanych z Papieskimi Dziełami Misyjnymi w Austrii. Wyjątkowy pojazd, na którym widnieje teraz papieski autograf, zostanie wystawiony na licytację, a pozyskane środki przekazane na pomoc dzieciom na Madagaskarze, pracującym w kopalniach miki.

Dorota Abdelmoula-Viet

|

04.09.2025 10:52 VATICANNEWS.VA

dodane 04.09.2025 10:52

„Od pierwszego kilometra, aż po przybycie do Watykanu, przeżywaliśmy każdą chwilę z ogromnym entuzjazmem” – piszą w mediach społecznościowych Missio Österreich (austriackiej gałęzi Papieskich Dzieł Misyjnych), uczestnicy nietypowej pielgrzymki, która dotarła dziś na Plac św. Piotra.  To 31 motocyklistów z grupy „Jesus Biker”, którzy 31 sierpnia wyruszyli z niemieckiej miejscowości Schaafheim, eskortując wyjątkowy pojazd: motocykl BMW R18, jak mówią: przerobiony „w stylu papamobile”. Jest biały i widnieją na nim m.in. papieski herb, imię Ojca Świętego i watykańska flaga.

Zatrzymując się po drodze w Altötting oraz Weronie, motocykliści 2 września dotarli do Rzymu, by, dziś, po zakończeniu audiencji generalnej, poprosić Ojca Świętego o pobłogosławienie i podpisanie jednośladu. „Jeżdżący symbol wiary, solidarności i pokoju” – tak opisują motocykl pomysłodawcy pielgrzymki, która była też okazją do promowania Papieskich Dzieł Misyjnych i zachęcania do modlitwy o pokój i wsparcie dzieci na Madagaskarze. Bowiem to właśnie z myślą o nich odbyło się całe przedsięwzięcie.

Pobłogosławiony i opatrzony papieskim autografem motocykl zostanie wystawiony na aukcję, zaś środki z jego sprzedaży zostaną przeznaczone na pomoc dzieciom na Madagaskarze, zmuszanym do pracy w kopalniach miki. Jak można przeczytać na stronie Missio Österreich, na Madagaskarze ponad 20 tys. osób pracuje przy wydobywaniu tego surowca, niezwykle potrzebnego m.in. w przemyśle kosmetycznym, a ponad połowę pracujących stanowią dzieci. Choć Madagaskar jest największym na świecie eksporterem miki, warunki zatrudnienia przy jej wydobyciu zbliżone są do niewolniczych. Rodziny pracujące w kopalniach otrzymują zaledwie 5 centów za kilogram surowca, choć w Chinach jest on sprzedawany ponad 5500 proc. drożej.

Nadzieją dla wyzyskiwanych rodzin może być budowa szkoły dla dzieci, które w ten sposób zdobędą szansę na lepszą przyszłość. Budowę placówki chcą sfinansować Papieskie Dzieła Misyjne w Austrii, m.in. ze środków pozyskanych z licytacji „papieskiego” motocyklu. W przeszłości członkowie PDM z Austrii przyjechali z podobnym motocyklem także do papieża Franciszka. 

1 / 1

Dorota Abdelmoula-Viet

Zapisane na później

Pobieranie listy