Byłem fotografem prezydenta. Jakub Szymczuk o ostatnim dniu Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim

W Pałacu Prezydenckim byłem tym razem już nie jako fotograf prezydenta Andrzeja Dudy, ale jako gość. Chciałem sfotografować jego pożegnanie – moment, w którym po dziesięciu latach oddaje urząd nowemu gospodarzowi.

Przyjechałem do Pałacu Prezydenckiego po raz pierwszy od miesięcy. Przez cały dzień, 6 sierpnia 2025 roku, trwały uroczystości związane z zaprzysiężeniem i przekazaniem władzy nowemu prezydentowi. Byłem tym razem już nie jako fotograf prezydenta Andrzeja Dudy, ale jako gość. Chciałem sfotografować jego pożegnanie – moment, w którym po dziesięciu latach oddaje urząd nowemu gospodarzowi. Taka ceremonia nigdy wcześniej nie miała miejsca, co czyniło to wydarzenie jeszcze ciekawszym, wręcz historycznym. Wiedziałem, że to będzie zamknięcie ważnego etapu – także w wymiarze symbolicznym – również dla mnie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Szymczuk