" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Doradca duchowy i polityczny przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneia, Ali Akbar Welajati powiedział w sobotę w wywiadzie dla agencji Tasnim, że Teheran jest przeciwny planowi rozbrojenia libańskiego Hezbollahu, które zaproponował Waszyngton i przyjął rząd Libanu.
"Islamska Republika Iranu z całą pewnością przeciwna jest rozbrojeniu Hezbollahu, ponieważ Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal" - oświadczył Welajati.
Ruchem oporu, bądź osią oporu Iran nazywa organizacje, takie jak libański Hezbollah, palestyński Hamas, czy jemeńska milicja Huti, które są klientami Teheranu walczącymi z Izraelem.
Plan rozbrojenia terrorystycznej, szyickiej organizacji Hezbollah przygotowała administracja USA, a libański rząd zaaprobował go w czwartek. W proteście szyiccy ministrowie opuścili posiedzenie gabinetu.
Plan rozbrojenia obejmuje m.in. stopniowe zakończenie zbrojnej obecności wszystkich podmiotów niepaństwowych, w tym Hezbollahu, na całym terytorium Libanu oraz wycofanie sił izraelskich z południa kraju i ostateczne wytyczenie wciąż spornej granicy libańsko-izraelskiej.
Jesienią 2024 roku Izrael przeprowadził ofensywę przeciw Hezbollahowi, który od października 2023 roku ostrzeliwał rakietami izraelskie pozycje na granicy, manifestując w ten sposób poparcie dla Hamasu.
W listopadzie przy pośrednictwie USA zawarte zostało zawieszenie broni. Przyjęta przez rząd amerykańska propozycja ma na celu jego "przedłużenie i ustabilizowanie".
Hezbollah, szyicka partia w Libanie i zarazem organizacja terrorystyczna, jest finansowany, szkolony i ogólnie wspierany przez Teheran, dla którego stanowi ważne ogniwo osi oporu, czyli sieci pozwalającej wywierać znaczący wpływ na cały region. W konfliktach z Izraelem Hezbollah odgrywał jak dotąd rolę "podwykonawcy" Iranu.
Od redakcji Wiara.pl
I tak, niestety, wygląda to, jak niepodległość Libanu rozumie Iran. "Lud Libanu" to przecież nie tylko szyici...