Nowy numer 38/2023 Archiwum

Wirtualne organy

Czy wynalazek z pogranicza akustyki i informatyki może pomóc w ratowaniu muzycznego dziedzictwa?

Sfatygowane klawiatury, połamane włączniki rejestrowe, podniszczone drewno – tak jeszcze całkiem niedawno wyglądały zdewastowane przez wichry organy w zabytkowym kościele w Burzeninie, niewielkiej miejscowości koło Sieradza. Dziś instrument jest w pełni sprawny i zostało w nim uruchomione specjalne nagłośnienie. Wszystko to okazało się możliwe dzięki zainstalowaniu w kontuarze nowoczesnego systemu – pierwszych w Polsce wirtualnych organów piszczałkowych Magnus.

Ucho nie odróżni

– Nie chodzi tu o syntezator, który gra „jak” organy – zastrzega się konstruktor Ziemowit Brodzikowski. – Nasze przedsięwzięcie polega na dokładnym odtworzeniu brzmienia każdej piszczałki. Słychać wszystkie szumy, stuki mechanizmu, do tego stopnia, że ludzkie ucho nie odróżni, czy to grają wirtualne organy, czy też historyczny instrument.

 

Brodzikowskiego niektórzy znają z hip-hopowej Grupy Operacyjnej, która wsławiła się m.in. atakowaniem w tekstach PZPN i Dody (ta ostatnia wytoczyła jednemu z członków zespołu proces). Mało kto wie, że wielką pasją hip-hopowca jest właśnie muzyka organowa. Ukończył szkołę muzyczną w klasie organów, a studiował akustykę na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. To tu właśnie zetknął się po raz pierwszy z teorią emulacji instrumentów w pamięci komputera. Dowiedział się, że dzięki systemowi Hauptwerk można stworzyć cyfrową kopię konkretnego instrumentu, która odtwarza wszystkie jego właściwości fizyczne, odcienie, a nawet wady konstrukcyjne!

– Jestem maniakiem takich rozwiązań z pogranicza akustyki i informatyki, dlatego zapaliłem się do tej idei – opowiada konstruktor. – W 2006 r. zacząłem budować wirtualne organy. Nie było to działanie zarobkowe, robiłem to dla siebie. Cztery lata później miałem gotowy prototyp. Opublikowałem moje wyniki na forach internetowych i… odebrałem telefon z Burzenina.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zobacz także

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast