Mimo dramatycznej sytuacji w kraju, salezjanie w Syrii kontynuują działalność wychowawczą i rekreacyjną dla najmłodszych. To dla wielu jedyna przestrzeń bezpieczeństwa i nadziei.
Codzienność w cieniu kryzysu
Po ubiegłorocznej rewolucji, która zakończyła wieloletnią wojnę domową, Syria nie może wyjść z chaosu. Brak bezpieczeństwa, kryzys gospodarczy, galopujące ceny i zrujnowana infrastruktura dotykają miliony ludzi. Pracownicy sektora budżetowego od miesięcy nie otrzymują pensji, podstawowe produkty – żywność, woda czy paliwo – stały się luksusem. Dostęp do prądu, wody czy opieki medycznej jest bardzo ograniczony. Wszystko to powoduje ogromny stres i problemy psychiczne, szczególnie wśród dzieci i młodzieży - informuje agencja SIR.
Oaza pokoju w Damaszku, Aleppo i Kafroun
W tym trudnym kontekście, dzięki wsparciu Don Bosco Mission Austria, w Damaszku, Aleppo i Kafroun organizowane są zajęcia wakacyjne dla łącznie ok. 2200 młodych ludzi. Ze względów bezpieczeństwa zrezygnowano z dużych obozów letnich na rzecz mniejszych, bezpieczniejszych form spotkań.
„Zwłaszcza w czasach wielkiej niepewności, nasze centra są miejscami nadziei dla dzieci i młodzieży. Naszym zadaniem jest dawać im perspektywę przyszłości mimo wszystkich zagrożeń, bo każdy młody człowiek zasługuje na to, by dorastać w pokoju i bezpieczeństwie” – mówi cytowany przez agencję SIR ks. Simon Zakerian, inspektor salezjanów w Syrii.
Wiara, wspólnota, edukacja
Jak informuje agencja SIR, salezjanie od lat prowadzą w Syrii programy edukacyjne i wychowawcze. „Sytuacja w Syrii nadal jest dramatyczna. Tym bardziej imponujące jest zaangażowanie naszych współbraci i miejscowego personelu. Edukacja, poczucie wspólnoty i zaufanie są fundamentami do odbudowy pokojowego społeczeństwa” – podkreśla br. Günter Mayer, dyrektor Don Bosco Mission Austria.
Karol Darmoros