Lincoln

Film Stevena Spielberga nie jest klasyczną biografią, bo reżyser skoncentrował się na ostatnich miesiącach prezydentury Lincolna, kiedy wojna secesyjna miała się już ku końcowi.

Edward Kabiesz Edward Kabiesz

|

03.07.2025 00:00 GN 27/2025

dodane 03.07.2025 00:00

Stany południowe przegrywają, wszyscy pragną zakończenia wojny. Lincoln również, tyle że dla niego koniec wojny to nie tylko zakończenie najkrwawszych w dziejach Stanów Zjednoczonych walk. Chce, by Kongres przyjął zatwierdzoną już przez Senat 13. poprawkę do konstytucji o zniesieniu niewolnictwa i robót przymusowych. Spielberg nakręcił właściwie thriller polityczny, swego rodzaju historyczne „Szczęki” rozgrywające się w Białym Domu, Kongresie i salonach ludzi władzy, gdzie toczy się brutalna walka o głosy. Niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że film ogląda się od początku do końca jednym tchem. „Lincoln” to przykład kina historycznego w najlepszym wydaniu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz Edward Kabiesz Dziennikarz działu „Kultura”, w latach 1991–2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk.

Zapisane na później

Pobieranie listy