Jezioro Aralskie to dziś w większości toksyczna pustynia. Za dwa lata będzie tu zasadzonych 2 miliardy drzew

Ogromny las zaczęli tworzyć Kazachowie w miejscu, w którym kiedyś lśniła błękitna toń Morza Aralskiego. Do końca 2027 r. zamierzają zasadzić tam aż 2 miliardy drzew.

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

|

19.06.2025 00:00 GN 25/2025

dodane 19.06.2025 00:00

Dzisiaj miejsce, w którym kiedyś istniało Jezioro Aralskie, nazywane morzem ze względu na swój ogrom, to w większości toksyczna pustynia. W 1960 r. ten akwen miał mniej więcej taką powierzchnię jak Irlandia. To się zmieniło, gdy Związek Sowiecki skierował wodę z rzek Amu-daria i Syr-daria do nawadniania kazachskiego stepu oraz suchych terenów Uzbekistanu i Turkmenistanu. Zostały one zamienione na bezkresne pola bawełny.

Sowieci bywali z tego dumni, co w piosence „Spotkanie w porcie” świetnie oddał Jacek Kaczmarski, śpiewając za Władimirem Wysockim: „My w niebo ślem rakiety/ Bez wysiłku wielkich rzek cofamy bieg”. Niestety, skoro woda została skierowana na step i pustynię, mniej jej dopływało do Jeziora Aralskiego, gdzie Amu-daria i Syr-daria miały swoje ujścia. Zwłaszcza że nawadnianie suchych terenów odbyło się z typowym dla komunistycznej gospodarki bezmyślnym marnotrawstwem. Woda płynęła długimi kanałami przez pustynie, po drodze wsiąkając w grunt i intensywnie parując. Latem, gdy na nizinach Azji Środkowej panuje upał, bezpowrotnie tracono w ten sposób nawet do 70 procent wody zabranej rzekom. Zresztą w dużej mierze niestety nadal tak się dzieje, bo do dzisiaj uszczelniono tylko część tych kanałów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

Zapisane na później

Pobieranie listy