Tętni w nas życie. Dlaczego warto zostać krwiodawcą?

Jest jeden lek, którego nie można wyprodukować ani kupić. Można go tylko bezinteresownie ofiarować.

Agnieszka Huf Agnieszka Huf

|

12.06.2025 00:00 GN 24/2025

dodane 12.06.2025 00:00

Kilka lat temu mój tata zaczął słabnąć. Wydawało się, że to zwykła infekcja, z dnia na dzień było gorzej. Kiedy trudno było mu już chodzić, badanie krwi wykazało, że ma anemię w stopniu bezpośrednio zagrażającym życiu. Od tego momentu wszystko potoczyło się błyskawicznie. Natychmiast trafił do szpitala, gdzie podano mu lek, którego nic nie zastąpi – krew. Po kilku dniach i przyjęciu kilku jednostek krwi wyszedł ze szpitala na własnych nogach. Życie uratowali mu anonimowi bohaterowie, którzy podzielili się cząstką siebie. 14 czerwca obchodzą swoje święto – Światowy Dzień Krwiodawcy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Huf Agnieszka Huf Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Z wykształcenia pedagog i psycholog, przez kilka lat pracowała w placówkach medycznych i oświatowych dla dzieci. Absolwentka Akademii Dziennikarstwa na PWTW w Warszawie. Autorka książek „Zawsze myśl o niebie: historia Hanika – ks. Jana Machy (1914-1942)” oraz „Szczeliny. Bóg w popękanej psychice”.

Zapisane na później

Pobieranie listy