Prokuratura umorzyła sprawę ks. Stryczka. Po reportażu "Onetu" zarzucano mu mobbing

Z reportażu Janusza Schwertnera opublikowanym na łamach portalu "Onet", mogliśmy dowiedzieć się m.in., że ks. Jacek Stryczek jako szef stowarzyszenia "Wiosna" - organizatora jednej z największych charytatywnych akcji w Polsce - Szlachetna Paczka - miał wykorzystywać informacje z życia prywatnego podległych sobie pracowników do wywierania na nich presji służbowej. Zdaniem Schwertnera pracownicy i byli pracownicy stowarzyszenia przyznali, że zachowania ich szefa miały doprowadzić ich do stanów depresyjnych i ataków paniki. 

Dalekosiężną konsekwencją publikacji "Onetu" było wszczęcie postępowania prokuratorskiego w tej sprawie oraz zmiany w zarządzie stowarzyszenia, dwa lata później duchowny rozstał się ze Szlachetną Paczką.

Ks. Jacek Stryczek opublikował na swoim Facebooku pismo z prokuratury, z którego wynika, że prowadzone przeciwko niemu postępowanie zostało umorzone 9 maja 2025 r. ze względu na to, że czyn, który mu zarzucono, nie zawiera znamion czynu zabronionego.

"Jakby Onet był bardziej wiarygodny od społecznika, księdza, idealisty. 750 świadków. Kto wydał takie polecenie służbowe? Komu zależało na tym, abym tyle lat był wykluczony z życia publicznego? Kto dał pieniądze na tekst, teksty, na działania przeciwko mnie?" – napisał na swoim koncie duchowny.

Dzięki Pawle. To był ciężki czas. Od początku wiedziałem, że nie ma na mnie nic. I choć mówiłem o tym, nikt nie wierzył. Jakby Onet był bardziej wiarygodny od społecznika, księdza, idealisty. 750 świadków. Kto wydał takie polecenie służbowe? Komu zależało na tym, abym tyle lat… pic.twitter.com/F6GvzKD0HP

— Jacek Stryczek (@JacekStryczek) 29 maja 2025

O komentarz do sprawy zapytaliśmy również przedstawicieli stowarzyszenia "Wiosna". W komentarzu, jaki otrzymaliśmy, dowiadujemy się, że decyzja prokuratury w żaden sposób nie wpływa na działalność organizacji. Publikujemy treść oświadczenia:

"Śledztwo w sprawie potencjalnego naruszenia praw pracowniczych wszczęto w 2018 r. Stowarzyszenie jest dzisiaj w zupełnie innym miejscu. Z powodzeniem przeszliśmy przez kryzys z lat 2018-2019 r. Stan prawny WIOSNY jest od lat prawomocnie uporządkowany. Przede wszystkim: Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości co roku realizują swoją misję. Rozwijamy programy społeczne, docieramy do nowych potrzebujących.  
Niezależnie od ostatecznych rozstrzygnięć prawnych, rozumiemy jak trudna i skomplikowana może być sytuacja wszystkich osób, które kiedykolwiek poczuły się skrzywdzone. Dokładamy starań, żeby WIOSNA dla każdego, kto chce ją wspierać, była miejscem przyjaznym i bezpiecznym.  
Stowarzyszenie to ludzie – tysiące wolontariuszy, setki tysięcy darczyńców, pracownicy i wspierający nas przyjaciele. Wszyscy pracujemy na to, żeby pomoc docierała do tych, którzy potrzebują tego najbardziej – żeby Paczka mogła nadal i na coraz większą skalę pomagać. Decyzja prokuratury w żaden sposób nie wpływa na bieżące działanie Stowarzyszenia.  
Tylko w ubiegłym roku wartość pomocy wyniosła ponad 72 mln złotych. Mądra pomoc połączyła blisko 713 tys. osób – najwięcej w całej 24. letniej historii Stowarzyszenia. Wspólnie pomogliśmy 17 tysiącom rodzin. Paczka aktywnie i na dużą skalę włączyła się w pomoc rodzinom dotkniętym skutkami powodzi. Dzisiaj, choć do Weekendu Cudów jeszcze kilka miesięcy, skupiamy się na przygotowaniu kolejnej edycji. To jest codzienność naszej pracy – pomaganie. Na tym chcemy się skupiać".