Zaledwie tydzień temu padły słowa: „Habemus papam”, a nas zalała lawina komentarzy: „Jaki powinien być Leon XIV?”. Pozwólmy mu być sobą.
15.05.2025 10:27 GOSC.PL
Zaledwie tydzień temu padły słowa: „Habemus papam”, ukazujące, jak śmieszna i bezproduktywna okazała się medialna giełda nazwisk „papieży pewniaków”. Od samego momentu wyboru zalała nas lawina opisów pontyfikatu Leona XIV wywróżonych na podstawie kilku słów, doszukiwania się fizycznego podobieństwa do Karola Wojtyły, a nawet elementów herbu czy ubioru. To zdumiewające, jak wielką wartość dla niektórych środowisk ma kolor butów. Może problem by się rozwiązał, gdyby następcą Piotra został karmelita – dosłownie – bosy?
Zdecydowana większość eksperckich analiz była wróżeniem z fusów, a wielu komentujących bardzo chciało znaleźć w postawie nowego papieża odzwierciedlenie swoich poglądów. Wspólnym mianownikiem był refren: „Jaki powinien być Leon XIV?”.
Wielokrotnie byłem pytany o „Kościół moich marzeń” i za każdym razem odmawiałem udziału w takim plebiscycie. Nieustannie słyszę o tym, jak powinno być. A jest, jak jest. I dobrze! „Najtrudniej jest nam zaakceptować to, że Bóg działa przez zranioną, brudną, chciwą, małostkową, węszącą wszędzie podstęp wspólnotę” – pisałem wielokrotnie. „I że to jedynie wierzchnie okrycie, spod którego sączy się prawdziwe światło. Wciąż na coś czekamy i niezwykle trudno jest nam zaakceptować to, że Bóg działa w tej chwili. Teraz jest chwila naszego zbawienia”.
Które słowa Leona XIV najmocniej we mnie rezonują po tygodniu jego pontyfikatu? Pierwsze. Szczególnie zdanie: „Bóg kocha nas wszystkich, a zło nie przemoże, nie zwycięży. Wszyscy jesteśmy w ręku Boga”.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.