Dziś to mnie nic nie zatrzyma!

Ks. Natanek: – Prezydent Lech Kaczyński zginął, bo nie posłuchał naszych orędzi. Staruszek koszący trawę w Grzechyni: – Natanek? Oczytany człowiek, gdyby tak nie wojował, pewnie i biskupem by został.

Marcin Jakimowicz

|

18.08.2011 00:15 GN 33/2011

dodane 18.08.2011 00:15
36

Którędy do księdza Natanka? – pytam pracujących przy drodze w Grzechyni robotników. – Do księdza? To już nie żaden ksiądz. To zwykły chłop w portkach jak my.
Gdzie znajduje się źródło pęknięcia, które zaowocowało suspendowaniem kontrowersyjnego kapłana?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy