Rozejm w Ukrainie zakończył się, a rosyjska armia kontynuuje swoje działania - poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony Rosji. Wcześniej strona ukraińska podkreśliła, że Moskwa nie dotrzymała własnej obietnicy zawieszenia broni na okres wielkanocny.
Moskwa i Kijów wzajemnie oskarżyły się o wielokrotne złamanie zawieszenia broni. Rosyjskie ministerstwo obrony zarzuciło stronie ukraińskiej niemal 5 tys. przypadków złamania zawieszenia broni. W niedzielę natomiast prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił, że od początku doby rosyjska armia naruszyła zawieszenie broni ponad 2 tys. razy.
Jak podała w niedzielę agencja Reutera, Władimir Putin nie wydał rozkazu przedłużenia wielkanocnego zawieszenia broni w Ukrainie. Rozejm miał obowiązywać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.
Według ukraińskich sił powietrznych rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy z niedzieli na poniedziałek 96 dronami i trzema rakietami; ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 42 bezzałogowce różnego typu.
Ukraiński przywódca zaproponował Rosji zawieszenie ataków przy pomocy dronów i rakiet dalekiego zasięgu na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu.