Zaczęło się od krótkich filmików, nagrywanych przez pięciolatkę...
Czy dziewczyna z maleńkiej nadmorskiej wsi może zostać (coraz bardziej obiecującą) reżyserką? Jeśli pasji towarzyszą upór, pracowitość, wielkie zdolności i chęć pokonywania własnych ograniczeń, to może być wręcz skazana na sukces. Warto zapamiętać nazwisko Beaty Hincke. O młodej reżyserce i montażystce usłyszymy jeszcze nie raz...
Z Chłapowa...
Gdy dzieciaki z sąsiedztwa grają w piłkę, ona... filmuje. Kamera towarzyszy jej od najmłodszych lat. – Na rodzinnych filmikach, które nagrywał tata, tańczyłam, śpiewałam. Szybko jednak „kariera” aktorska znudziła mi się i przeszłam na drugą stronę kamery. Tak już zostało – uśmiecha się Beata Hincke, montażystka filmowa, podróżniczka, ale też reżyserka... kaszubskich komedii, które robią furorę na północy kraju.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 redaktor warszawskiej edycji GN, od 2011 dziennikarz działu „Polska” w GN. Autorka kilku książek, m.in. „Wojennych sióstr” oraz „Święci 1944. Będziesz miłował”.