Dobra i zła Europa. Wizyta Xi Jinpinga na naszym kontynencie była manifestacją chińskiej siły

Chiński prezydent odbył pierwszą od pięciu lat podróż po Europie. Wizyta była sukcesem Xi Jinpinga, który wzmacnia swoje przyczółki na kontynencie i rozmiękcza wspólne stanowisko Zachodu względem Pekinu.

Wizyta Xi Jinpinga na naszym kontynencie była manifestacją chińskiej siły, a jednocześnie słabości Europy Zachodniej. „Jeden z filarów nowego światowego porządku” oraz „lider wielkiej potęgi” – takimi pompatycznymi określeniami był witany. Odwiedził Francję, Serbię oraz Węgry. Wykorzystał Emmanuela Macrona – marzącego o francuskim powrocie do pierwszej ligi mocarstw – do rozbijania jedności Zachodu, oferując niewiele w zamian. W Serbii spotkał się z królewskim przyjęciem, witany deklaracjami zawarcia „partnerstwa bez granic”. Z kolei w Budapeszcie Chińczycy pokazali, że nawet w kraju należącym do UE i NATO mogą zdobywać najbardziej lukratywne kontrakty gospodarcze bez żadnych politycznych warunków wstępnych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Legutko