Jan Tauler – mistyk realista

Jarosław Dudała: Jak pewnie wszyscy mistycy chrześcijańscy, Jan Tauler mówi o zjednoczeniu człowieka z Bogiem, którego początkiem są pragnienie i tęsknota człowieka za Panem umieszczona przez Niego samego na dnie ludzkiej duszy (Seelengrund). Tymczasem wydaje się, że współcześnie mamy wiele obojętności, braku zainteresowania tym, co duchowe. A jeśli nawet pociąga nas duchowość, to czy możemy mieć nadzieję, iż nie jest to jedynie organiczna funkcja mózgu lub zjawisko psychiczne, niezwiązane z żadną rzeczywistością nadprzyrodzoną?

O. Cyprian Klahs OP: Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Ma więc w sobie odciśnięty ślad Stwórcy. Nosi w sobie pamięć i tęsknotę za Panem, a równocześnie ma zdolność, żeby do Niego jakoś dotrzeć, być z Nim w relacji. Mówimy, że człowiek jest capax Dei, czyli zdolny do uchwycenia Boga. Oczywiście, możemy to ignorować czy zagłuszać – i robimy to na wiele sposobów. Czy dokonujemy tego dzisiaj bardziej niż kiedyś? Nie wiem. Z tego, co mówił Tauler, wynika, że w jego czasach (XIV w.) też tak było.