Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nangar Khel: Wszyscy oskarżeni zostali...

Uniewinniono wszystkich siedmiu żołnierzy oskarżonych ws. zbrodni wojennej Nangar Khel. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że brak jest wystarczających dowodów na skazanie.

"Niedających się usunąć wątpliwości nie można rozstrzygać na niekorzyść oskarżonych" - stwierdził sędzia płk Mirosław Jaroszewski. Dodał, że rozstrzygając sprawę, sąd nie miał dokumentacji potwierdzającej, z którego dokładnie miejsca prowadzono ostrzał, ani też dokumentacji sądowo-lekarskiej pokrzywdzonych.  Zwrócił tez uwagę, że opinia balistyczna w sprawie oparta była na oględzinach miejsca zdarzenia niepozwalających na precyzyjne ustalenie wszystkich miejsc upadku granatów moździerzowych.

"Próby uzupełnienia materiału dowodowego, z przyczyn od sądu niezależnych, nie powiodły się, w tym także z powodu niewykonania przez oskarżyciela publicznego decyzji sądu o konieczności uzupełnienia braków" - mówił sędzia.

Oskarżeni i ich rodziny przyjęli wyrok z kamiennymi twarzami. Dopiero gdy usiedli po wysłuchaniu na stojąco sentencji orzeczenia, na ich twarzach pojawiły się uśmiechy. 

Była to bezprecedensowa sprawa w historii polskiej armii. W wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza wioski Nangar Khel w Afganistanie w sierpniu 2007 r. na miejscu zginęło sześć osób, dwie zmarły w szpitalu.

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego apelacja. Prokurator żądał dla podsądnych kar od 12 do 5 lat więzienia. Oskarżonym o zabójstwo cywili grozi do dożywocia, a oskarżonemu o ostrzelanie niebronionego obiektu - od 5 do 15 lat więzienia. Obrona i sami oskarżeni wnosili o uniewinnienie.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama