Nowy numer 17/2024 Archiwum

Reżyser „Powołanego 2”: Naszym zadaniem jest obudzić serca ludzi na głos Pana

– Ten film nie jest moralitetem, ale barwną produkcją, która z uśmiechem daje do myślenia i wlewa w serca nadzieję – mówi Jan Sobierajski, reżyser „Powołanego 2”.

Edward Kabiesz: Dwa lata temu miała miejsce premiera „Powołanego”. Film można było zobaczyć głównie w internecie. Jak został odebrany przez widzów?

JAN SOBIERAJSKI: To, co wydarzyło się po premierze filmu „Powołany”, przerosło nasze oczekiwania. Czasami Pan Bóg daje taką łaskę, że pozwala nam zobaczyć część owoców dzieła, w którym uczestniczymy. Te owoce to miliony widzów i tysiące świadectw. Dotąd pierwszą część „Powołanego” obejrzało około 3,8 mln widzów na platformie YouTube. Codziennie film ogląda kilka tysięcy osób.

W nowym obrazie spotykamy się również z niektórymi bohaterami, których poznaliśmy w „Powołanym”. Skąd wziął się pomysł realizacji filmu kinowego?

Mimo że „Powołany” został udostępniony za darmo w internecie, otrzymywaliśmy bardzo dużo zapytań o pokazy kinowe. Obejrzenie filmu w kinie to możliwość wyjścia całymi rodzinami czy grupami. Tworząc „Powołanego 2”, zdołaliśmy znacznie podnieść jakość obrazu i dźwięku, tak żeby mógł pojawić się od razu jako film kinowy. Do projektu dołączyło wielu znanych i lubianych aktorów. A kiedy do tego dodać cztery prawdziwe historie – powstaje film, jakiego w kinach jeszcze nie było.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza