Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nowa „Akademia Pana Kleksa” – ponad dwugodzinny teledysk zamiast opowieści

Ci, którzy oczekują, że zobaczą w kinie uwspółcześnioną wersję obrazu zapamiętanego z dzieciństwa, mogą się mocno rozczarować. Nowa „Akademia Pana Kleksa” niewiele ma wspólnego z filmem sprzed czterech dekad, a jeszcze mniej z literackim oryginałem.

40 lat temu całe moje pokolenie oblegało kinowe sale, by śledzić losy dziwnego brodatego profesora, który w swojej akademii gościł chłopców o imionach zaczynających się wyłącznie na literę A. Piosenki z tego filmu znaliśmy na pamięć, a na szkolnych przerwach przyklejaliśmy sobie piegi przypominające te, które nosili adepci Akademii Pana Kleksa. Dla wielu z nas na długo obraz Krzysztofa Gradowskiego pozostał punktem odniesienia dla wyobrażeń o dziecięcym kinie. I choć po latach z łatwością da się zauważyć słabe punkty tamtej produkcji (teatralno-telewizyjna siermiężność efektów specjalnych, fabuła podporządkowana musicalowej konwencji), to jednak trudno odmówić jej uroku. Ta stara „Akademia Pana Kleksa” miała specyficzny klimat. Świat niewinnych dziecięcych zabaw, radosnych piosenek, kolorowych kostiumów i ekscytujących eksperymentów podszyty był niepokojem, dla małego widza może ledwie wyczuwalnym, ale pozostawiającym w pamięci trwały ślad. Dlatego premiera nowego filmu pod tym samym tytułem wydaje się adresowana nie tylko do bardzo młodych odbiorców, ale także, a może przede wszystkim, do dzisiejszych czterdziestoparo- i pięćdziesięciolatków, którzy będą chcieli skonfrontować swoje wspomnienia ze współczesną wizją reżysera.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego