Nowy numer 17/2024 Archiwum

„Klub cudownych kobiet” – do Lourdes po cud

To, co najważniejsze, w filmie Thaddeusa O’Sullivana rozgrywa się w Lourdes.

Nie przyjeżdżasz do Lourdes po cud, Eileen – mówi ksiądz Byrne do jednej z bohaterek filmu i dodaje: – Przychodzisz po siłę, żeby iść dalej, gdy nie ma cudu.

Jednak bohaterki „Klubu cudownych kobiet”, podobnie jak wielu innych wiernych, decydują się jechać do Lourdes licząc właśnie na cud. Każda ma jakiś problem, z którym nie może sobie poradzić. Wszystkie, z jednym wyjątkiem, są osobami wierzącymi. Najstarsza, Lily, zmaga się z poczuciem winy, Eileen znalazła guzek na piersi, ale nie ufa lekarzom, a najmłodsza z nich, Dolly, liczy na uzdrowienie swojego syna, który nie mówi od dziecka. Natomiast Chrissie, osoba raczej sceptyczna, przyjechała do miasteczka na pogrzeb matki i znalazła się w tym gronie z przypadku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza