O zachwycie Kościołem i płaczu nad jego grzechami mówi o. Michał Legan OSPPE.
Marcin Jakimowicz: Niedawno zdumiony usłyszałem od pewnego księdza: „Nie na taki Kościół się umawiałem, gdy wstępowałem do seminarium”. A na jaki Kościół umawiał się Michał Legan?
O. Michał Legan: Nie umawiałem się na żaden. Przyjmuję taki, jaki jest. Widzę, że wielu ludzi próbuje stworzyć sobie rzeczywistość alternatywną, „Kościół moich marzeń”. Tu naciśniemy, tam przekręcimy, tego wymienimy i będzie wreszcie „po mojemu”. Kościół będzie wreszcie na moją miarę i wedle moich wyobrażeń. To zasadniczy błąd myślenia, bo Kościół jest zawsze tu i teraz, taki, jaki jest. I albo się na niego godzę, albo będę całe życie żył projekcjami, aż w końcu stworzę alternatywną wspólnotę, która prędzej czy później zamieni się w sektę. Spotkałem ludzi, którzy szukali „fajniejszych” Kościołów i znaleźli…
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kościół”
Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.
Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza